Dwóch kierowców „na podwójnym gazie” zatrzymała bytowska policja. Jeden z nich, razem z pasażerką, tylko cudem nie odniósł poważniejszych obrażeń, bo jego samochód dachował. Drugi, 35-latek, został zatrzymany w pościgu, ponieważ, widząc policyjny patrol, nie zatrzymał się do kontroli.
– Do zdarzenia doszło w niedzielę na drodze Bytów-Krosnowo – mówi rzecznik prasowy bytowskiej policji Michał Gawroński. – Otrzymaliśmy informację, że kierowca volkswagena może być nietrzeźwy. Gdy funkcjonariusze chcieli go zatrzymać, kierowca zaczął uciekać – tłumaczy.
CHCIAŁ ZMYLIĆ POLICJANTÓW
Gdy policjanci po kilku kilometrach dogonili uciekiniera okazało się, że w wydychanym powietrzu ma prawie 2,5 promila alkoholu. – Mężczyzna próbował także zmylić policjantów, zatrzymując się w pewnym momencie, a następnie gwałtownie ruszył i kontynuował ucieczkę. Po paru kilometrach wjechał na posesję i tam został zatrzymany. Stawiał opór i nie chciał wysiąść z auta. Policjanci musieli go obezwładnić – dodaje Michał Gawroński.
Mężczyźnie za nie zatrzymanie się do kontroli i jazdę pod wpływem alkoholu grozi do 5 lat więzienia.
DACHOWANIE NA DW212
Policja wyjaśnia tez przyczyny wypadku, do jakiego doszło na drodze wojewódzkiej nr 212 w okolicach Sierzna. Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że kierowca fiata nie dostosował prędkości do warunków drogowych, w wyniku czego dachował. Dodatkowo 27-latek w organizmie miał 0,8 promila alkoholu. Mężczyzna już stracił prawo jazdy.
– Ustaliliśmy, że 27-letni kierowca fiata najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu i dachował – informuje rzecznik prasowy bytowskiej policji. – W wyniku zdarzenia ranny został kierowca oraz pasażerka fiata. Oboje zostali przewiezieni do szpitala, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – dodał.
BYŁ PIJANY
Podczas czynności przeprowadzanych na miejscu wypadku okazało się, że kierowca był nietrzeźwy. Mężczyzna w organizmie miał ponad 0,8 promila alkoholu.
– Konsekwencje, jakie poniesie za zdarzenie drogowe, zależą od opinii biegłego w sprawie obrażeń, jakich doznała pasażerka samochodu – dodaje rzecznik.
Mężczyźnie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Marcin Kamiński/mk