W Rumi prawie jak na australijskim stepie. W tym tygodniu zauważono tam… kangura. Skaczące zwierzę zostało uwiecznione na filmiku autorstwa jednego z mieszkańców, a obraz szybko trafił do sieci.
Zwierzę widziano na ul. Wyspiańskiego. Bardzo szybko zainterweniowały straż miejska i policja. Jak podaje portal www.tymczasemwrumi.pl, kangur został złapany, a następnie cały i zdrowy przekazany właścicielowi.
Podobna sytuacja miała miejsce w Rumi dwa lata temu. Wówczas po ulicach również biegał ten rdzenny mieszkaniec Australii. Po zwierzę, złapane przez pracowników jednej z okolicznych restauracji, szybko zgłosił się właściciel. Dziennikarz portalu www.tymczasemwrumi.pl podkreśla jednak, że był to inny kangur niż ten widziany w 2020 roku.
dr