Drugi dzień strajku Tramwajów Elbląskich. Stanisław Taube: „Jako zarząd krajowy popieramy postulaty tych pracowników”

We wtorek drugi dzień strajku w Tramwajach Elbląskich. Od poniedziałku tramwaje pozostają w zajezdni, a motorniczowie i pracownicy techniczni nie pracują. Chcą podwyżki płac o 500 złotych i obniżenia liczby godzin nadliczbowych.

Protestujących wsparł Stanisław Taube przewodniczący zarządu krajowego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w RP, który wysłał do władz miasta zaproszenie do udziału w rozmowach ze strajkującymi. Apel pozostał bez odpowiedzi.

KONIEC CIERPLIWOŚCI

– Cierpliwość tramwajarzy się skończyła, bo spór zbiorowy zaczął się już w sierpniu ubiegłego roku – mówi Stanisław Taube. – Jako zarząd krajowy w pełni popieramy postulaty tych pracowników i będziemy robić wszystko, żeby do tego dialogu doszło, bo jeżeli dialogu nie będzie i nie będzie mediacji, to tego sporu się nie rozwiąże – powiedział.

Do strajku przystąpiło około 60 pracowników ze 130-osobowej załogi Tramwajów Elbląskich. To efekt ogłoszonego przez związki zawodowe referendum.

 

IAR/ak

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj