Najpierw diagnoza, potem strategia. Sopot rozpoczął prace nad dokumentem, który określi kierunki rozwoju miasta na kolejne lata

Prace rozpoczęły się od przygotowania diagnozy, za co odpowiada zespół badawczy z Uniwersytetu SWPS pod przewodnictwem prof. Mikołaja Cześnika. – Będziemy badać to, co się w Sopocie dzieje, co się zmienia, przyjrzymy się głównym trendom, a interesują nas cztery główne kapitały – naturalny, gospodarczy, ludzki i społeczny. Te kapitały, ich powiększanie, są warunkiem powodzenia rozwoju jakiegokolwiek miasta – mówi prof. M. Cześnik.

Pytania, jakie stawia przed sobą zespół badawczy, to między innymi: jak zachować równowagę między wieloma funkcjami miasta skierowanymi do różnych użytkowników: mieszkańców, turystów, przedsiębiorców? Czy i jak powstrzymywać kurczącą się populację Sopotu? Jak spowolnić starzenie miasta? Jak pogodzić interesy sektora turystycznego z innymi obszarami gospodarczymi? W jakim kierunku i w jaki sposób rozwijać uzdrowiskową funkcję miasta? Jak utrzymać prestiż Sopotu i pogodzić go z tworzeniem atrakcyjnej oferty dla nowych mieszkańców?

NOWA STRATEGIA

– Strategia, jaką tworzyliśmy w latach 90. i dwutysięcznych wyszła Sopotowi na dobre. Udało się między innymi pozyskać środki unijne na wiele zadań, poprawiła się też jakość życia w Sopocie. Ale żeby działać planowo, trzeba mieć nową strategię, pod to trzeba też podpinać budżety. Ważne też, by przygotować ją z innymi ludźmi, także z tymi, którzy wiele rzeczy krytykują – zaznacza prezydent miasta Jacek Karnowski.

UWAGI MIESZKAŃCÓW

Pierwsze warsztaty z mieszkańcami w ramach przygotowywanej diagnozy, a potem strategii, już się odbyły. Sopocianie pracowali w sześciu grupach, omawiając z prowadzącymi takie zagadnienia jak: turystyka i sport, mieszkalnictwo, transport, pokolenia, klimat i technologie.

MIASTO – DOM

Mieszkańcy zwracali uwagę na konieczność uporządkowania spraw wynajmu krótkoterminowego, zgłaszali też propozycje na przeprofilowanie turysty i dopasowanie do niego oferty pod bardziej elitarnym kątem z naciskiem na kulturę. Pojawiały się wątki dotyczące mieszkalnictwa dostępnego pod kątem infrastrukturalnym – także dla osób starszych. Mieszkańcy chcieliby, żeby Sopot był miastem – domem wielopokoleniowym, by było ich stać na życie i mieszkanie w mieście. Pojawiały się tez obawy związane z ograniczaniem miejsc zielonych na rzecz nowych inwestycji.

Raport w ramach diagnozy ma być gotowy w lipcu.

Aleksandra Nietopiel/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj