Słupska prokuratura okręgowa objęła nadzorem administracyjnym sprawę odkrycia dużej ilości chemikaliów na terenie gminy Czarna Dąbrówka. Nadal jednak badać ją będą prokuratorzy z Lęborka.
– Całą dokumentację przekazaliśmy do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – informuje kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Czarnej Dąbrówce Iwona Naderza. – Nie wiedzieliśmy, co tam się dzieje za płotem. Dopiero podczas sesji rady gminy otrzymaliśmy informacje od sołtysa, że ktoś składuje tam beczki z jakąś substancją – dodaje.
KILKASET BECZEK
Jak twierdzą urzędnicy, nie docierały do nich żadne sygnały o składowaniu w tym miejscu beczek z substancjami niewiadomego pochodzenia.
Jak ustaliło Radio Gdańsk, na terenie prywatnej posesji i hali znajduje się kilkaset beczek – od dwustu do tysiąca litrów – z nieznaną substancją. Ich zawartość sprawdziła specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego z Bytowa. Teren wokół zakładu został ogrodzony i jest pilnowany przez policję, a substancje z beczek są badane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:
Marcin Kamiński/pb