Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w niedzielę, 19 kwietnia, Andrzej Duda wygrałby je w pierwszej turze – tak wynika z badania pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl. Za jego plecami trwałaby zacięta walka o drugie miejsce, w której czwórka kandydatów legitymowałaby się podobnym bilansem.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, urzędujący prezydent Andrzeja Duda mógłby liczyć na 59 proc. głosów od zdecydowanych wyborców, co oznacza wzrost o 6 punktów procentowych.
Na drugim miejscu uplasowałby się Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL z poparciem 10 proc. badanych, co oznacza trzy punkty procentowe straty w porównaniu z poprzednim sondażem. Na trzecim miejscu znalazłaby się Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej, dla której poparcie na poziomie 9 proc. oznacza spadek o dwa punkty.
Kolejne miejsca zajęliby Krzysztof Bosak z Konfederacji i Szymon Hołownia. Każdy z nich otrzymałby 8 proc. głosów, przy czym dla pierwszego byłby to wzrost poparcia o 1 proc., a dla drugiego – identyczny spadek. Przedostatnie miejsce w stawce zająłby kandydat Lewicy Robert Biedroń, którego wskazało 5 proc. badanych; tyle samo ile tydzień wcześniej. Z kolei na Marka Jakubiaka chce głosować 1 proc. – co oznacza spadek o 1 punkt.
ROŚNIE FREKWENCJA
W badaniu odnotowano też znaczny wzrost frekwencji. Tydzień wcześniej udział w wyborach deklarowało 29 proc. badanych, a obecnie wskaźnik ten zatrzymał się na 36 proc.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI w dniach od 10 do 13 kwietnia 2020 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1060.
wpolityce.pl/oprac. RG