Miało być 21 komisji wyborczych, a zostały ustanowione tylko dwie. W Sopocie zgłosiło się za mało osób. Są komentarze

Tylko dwie obwodowe komisje wyborcze zamiast 21, które powinny działać w tym mieście, ustanowił w Sopocie na wybory prezydenckie 10 maja komisarz wyborczy w Gdańsku.

Rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sopocie Izabela Heidrich poinformowała, że w poniedziałek do magistratu wpłynęło pismo komisarza wyborczego w Gdańsku Mariusza Nowickiego o powołaniu w mieście dwóch obwodowych komisji wyborczych. W Sopocie podczas wyborów prezydenckich powinno działać 21 lokali wyborczych.

PREZYDENT SUGERUJE, ŻE MIESZKAŃCY NIE CHCĄ WYBORÓW?

Decyzję komisarza skomentował dla Radia Gdańsk prezydent Sopotu Jacek Karnowski. – Widać, że mieszkańcy Sopotu bardziej szanują zdrowie i nie chcą bawić się w wyborach, które dla nich nie są w pełni demokratyczne – powiedział Jacek Karnowski.

Wcześniej w ogólnopolskich mediach powielona została utrzymana w podobnym tonie wypowiedź prezydenta. – Widać, że mieszkańcy Sopotu są mądrzejsi niż partia rządząca. Zdrowie i poszanowanie demokracji jest dla nich najważniejsze.

RADNY PIS: PREZYDENT WYPOWIADA SIĘ JAKO CZŁONEK SZTABU WYBORCZEGO

Słowa prezydenta oburzyły radnego PiS Pawła Petkowskiego, który mówi, że wybory korespondencyjne są najbezpieczniejszym rozwiązaniem w czasie pandemii, a prezydent kolejny raz wykorzystuje pozycję do politycznych rozgrywek.

– Forma wyborów korespondencyjnych zaproponowana przez rząd PiS stoi w zgodzie z oczekiwaniami społeczeństwa o zachowanie bezpieczeństwa podczas wyborów – mówił PAweł Petkowski. – Jako obywatel RP, mieszkaniec Sopotu i radny miasta jestem dumny z działań i determinacji, z jaką rząd walczy o zminimalizowanie skutków epidemii. Wyjątkowy czas wymaga wyjątkowych i odważnych działań, a pan Jacek Karnowski, zamiast skupić się w tym trudnym czasie na pomocy mieszkańcom, wypowiada się jako aktywny członek sztabu wyborczego KO oraz sztabowiec skompromitowanej kandydatki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

GDZIE BĘDĄ MIEŚCIŁY SIĘ OBWODOWE KOMISJE WYBORCZE W SOPOCIE?

Do prac w komisjach wyborczych w Sopocie łącznie zgłosiło się 78 osób na minimalne 105, z czego tylko w dwóch komisjach liczba zgłoszeń pozwoliła na ich utworzenie.

Dwie ustanowione komisje wyborcze mieścić się będą w siedzibie Państwowej Galerii Sztuki oraz w Zespole Szkół Handlowych. W pierwszej z nich zasiądzie sześć osób, druga składać się będzie z pięciu członków. Do komisji tych zgłosili się przedstawiciele komitetów wyborczych Andrzeja Dudy, Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka i Marka Jakubiaka.

 

PAP/pOr/Puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj