Kota nie ma co przywoływać, bo on i tak zrobi to, co chce. Z psem jest inaczej. Jednak aby był posłuszny, trzeba go tego nauczyć. Jak to zrobić? Tłumaczy Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny. – To się nie stanie za dwa dni, ani za tydzień. Pamiętajmy, aby wpierw uczyć przywoływania w domu. Z pokoju do kuchni, z łazienki do pokoju. Jeżeli piesek udaje, że niedowidzi, bądź niedosłyszy, to zapinamy go i zdecydowanym ruchem, z kontrą, go przyciągamy. Nie należy się spieszyć. W następnym etapie robimy to samo, tylko że na zewnątrz – zdradza Agnieszka Kępka.
(Fot. Pixabay)