W Słupsku nie będzie już kąpieliska? Tego chce wojsko, które tuż obok ma strzelnicę

Jedyne miejskie kąpielisko w Słupsku może zostać zlikwidowane. Jest czynne tylko w wakacje, ale przeciwko jego uruchomieniu w tym roku zaprotestowało wojsko, które tuż za płotem ma strzelnicę garnizonową. Strzelnica garnizonowa w Słupsku jest najnowocześniejszym takim obiektem na Pomorzu. Jej remont kosztował 11 mln zł i jest przystosowana do niemal każdego typu broni. Armia strzela tu z pistoletów wojskowych, karabinów, pistoletów maszynowych. Szkolą się w niej żołnierze z 7. brygady Obrony Wybrzeża oraz Wojska Obrony Terytorialnej. Zaledwie 90 metrów od granic strzelnicy znajduje się Park im. Józefa Trendla z miejskim kąpieliskiem, które zostało otwarte w 2008 roku. Do ubiegłego roku nic się działo. Słupszczanie kąpali się, a wojsko korzystało ze strzelnicy.


HAŁAS W NORMIE I NIE W NORMIE

Sytuacja zmieniła się, gdy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska kazała przeprowadzić badania natężenia hałasu, jaki generują ćwiczenia strzeleckie. Okazało się, że mieszkańcy niedalekich domów mogą spać spokojnie, bo hałas mieści się w normie. Sytuacja zmienia się jednak latem, gdy nad popularne w mieście Trzy Stawki, czyli miejskie kąpielisko, przychodzą słupszczanie. Zgodnie z uchwałą w sprawie określenia wykazu kąpielisk oraz sezonu kąpielowego na terenie Słupska, jaką podejmuje co roku miasto, teren ten staje się terenem rekreacyjnym. I tu wkracza ponownie Ochrona Środowiska i zmieniają się normy hałasu dla takich terenów. Choć dla mieszkańców niedalekich domostw natężenie hałasu mieści się w normie, to dla kąpieliska już normy zostają przekroczone. Zgodnie z prawem oznacza to, że strzelnica powinna zostać zamknięta na okres dwóch miesięcy.

 

WOJSKO WYSYŁA PISMO

Rejonowy Zarząd Inwestycji w Gdyni, zajmujący się gospodarowaniem mieniem wojskowym, widząc, że zagraża to funkcjonowaniu strzelnicy, złożył zastrzeżenie do projektu uchwały. Obawiał się się odpowiedzialności cywilnej z tytułu przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu. Zasugerował też, aby kąpielisko przenieść w inne miejsce.

– Mimo braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego planowane działanie ma charakter rekreacyjno-wypoczynkowy. Ustanowienie na przedstawionym terenie strefy wypoczynkowej spowoduje konflikty oraz uniemożliwi wykonanie zadań ustawowych związanych z obronnością Państwa – tłumaczy w piśmie do prezydent Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej szef zarządu RZI w Gdyni płk Marek Benec. – Organ, który kształtuje, wyznacza i tworzy politykę zagospodarowania przestrzennego na terenie swojej gminy, przy kwalifikacji terenów bezpośrednio sąsiadujących ze strzelnicą garnizonową, wiążącą ze zmianą dopuszczalnych poziomów hałasu na bardziej rygorystyczne, powinien wziąć pod uwagę zasadę następstwa czasowego. To jest fakt, iż strzelnica w niezmienionej lokalizacji funkcjonuje od 1963 r. (…) Kąpielisko w bezpośrednim sąsiedztwie ze strzelnicą ogranicza jej funkcjonowanie i uniemożliwia wykonywanie zadań ustawowych związanych z obronnością Państwa – czytamy w piśmie.

KONFLIKTÓW NIE BYŁO

Słupski ratusz uważa, że do tej pory oba te obiekty – kąpielisko i strzelnica współistniały bez żadnych konfliktów.

– Sytuacja zmieniła się od 2017 roku, nie dla osób korzystających – tłumaczy rzecznik prasowy ratusza Monika Rapacewicz. – Ustawa z 2017 roku nakłada na nas obowiązek tworzenia wykazu kąpielisk i my go realizujemy. Pozwala ona na profesjonalną organizację kąpieliska czyli organizację sanitariatów i zatrudnienia ratownika. Organizator strzelnicy zobowiązany jest do tego, aby respektować dopuszczalne poziomy hałasu. Musi tak je zorganizować, aby standardy akustyczne w kontekście oddziaływania na środowisko także poza terenem strzelnicy były zachowane. Zależy nam na tym, aby sytuację rozwiązać polubownie, aby przez te dwa miesiące zarówno strzelnica, jak i kąpielisko realizowały swoje zadania bez przeszkód i jesteśmy przekonani, że uda nam się do tego doprowadzić.

WOJSKO ZASKARŻY UCHWAŁĘ?

Szef zarządu RZI w Gdyni nie wyklucza zaskarżenia słupskiej uchwały.

– Żywię jednak nadzieję, iż argumenty przekonają Panią Prezydent i Radę Miasta o innej lokalizacji kąpieliska i tym samym niepodejmowania uchwały – dodaje w piśmie.

Uchwała ma być rozpatrywana przez radnych 29 kwietnia. 

 
Marcin Kamiński/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj