Udało się! Zebraliśmy większą kwotę, niż planowaliśmy! Ponad 26 tys. zł trafi do UCK w ramach akcji „Pomorze Biega i Pomaga Medykom”

KUBA I SHAKIRA

W ramach naszej wieloletniej akcji charytatywnej „Pomorze Biega i Pomaga” tym razem wspieramy medyków. Na naszej antenie można było wylicytować wyjątkowe gadżety – podpisane koszulki piłkarskiej i siatkarskiej reprezentacji Polski oraz Lechii Gdańsk, płytę Shakiry, a także gadżety F1 Williams Racing Team z autografami Roberta Kubicy. Podczas licytacji udało się zebrać 15 713 złotych, a w sumie zdobyliśmy 26 tysięcy złotych, czyli więcej, niż planowaliśmy! A wszystko po to, by pomóc Uniwersyteckiemu Centrum Klinicznemu w walce z koronawirusem.  Całą akcję bardzo wsparli rodzice małego Kuby, którego możecie znać z naszej strony oraz anteny.

O najnowszych losach małego Kuby, dwulatka, który cierpi na 80-stopniową skoliozę i czeka na zabieg prostujący kręgosłupa w USA, można przeczytać >>>TUTAJ. Na operację Kubusia zbierała cała Polska. Dzięki nagłośnieniu akcji w internecie udało się zebrać 800 tysięcy złotych na operację w Stanach Zjednoczonych. Koronawirus pokrzyżował plany. Chłopiec musi czekać. Ale jego rodzice przekazali na naszą akcję gadżety, by wspomóc medyków.

– Całe Trójmiasto okazało nam tyle wsparcia. Dzięki zaangażowaniu m.in. Radia Gdańsk udało nam się nagłośnić zbiórkę na rzecz Kuby, która zakończyła się wcześniej niż planowaliśmy. Przez wybuch epidemii koronawirusa nie udało nam się przeprowadzić wszystkich planowanych licytacji. Kiedy tylko usłyszeliśmy o zbiórce, którą prowadzi Radio Gdańsk, nie zastanawialiśmy się długo. Rzeczy, których nie udało nam się zlicytować, postanowiliśmy przeznaczyć na rzecz zbiórki na UCK. Tak możemy w małym stopniu podziękować wszystkim, którzy okazali nam dobre serce – mówi Jolanta Kosior, mama Kubusia.

 

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku to jeden z największych wielospecjalistycznych szpitali w Polsce. Trafiają tam pacjenci obciążeni często wieloma chorobami współistniejącymi, dla których zetknięcie z koronawirusem może okazać się śmiertelne. 

– Leczymy najtrudniejsze przypadki. Hospitalizowani są u nas m.in. pacjenci onkologiczni, hematologiczni, transplantacyjni, dlatego tak ważne jest, by nie dopuścić do przeniknięcia patogenu w struktury szpitala. Dokładamy wszelkich możliwych starań. W wielu sytuacjach musimy jednak prosić o pomoc. Bardzo dziękujemy wszystkim naszym darczyńcom – mówi Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny UCK.

POTRZEBNY SPECJALISTYCZNY SPRZĘT

Potrzeby tak dużej placówki medycznej, szczególnie w dobie pandemii, są ogromne. Wśród nich znajdują się wideolaryngoskopy z jednorazowymi łyżkami do intubacji dla Klinicznego Oddziału Ratunkowego UCK. Intubacja to zabieg ratujący życie pacjenta, rutynowo wykonywany na oddziałach ratunkowych. Wideolaryngoskopy pozwalają na zaintubowanie chorego z zachowaniem bezpieczniejszego dystansu od dróg oddechowych pacjenta w porównaniu do klasycznych metod intubacji. Stosowanie wideolaryngoskopu redukuje ryzyko zakażenia lekarza, co jest szczególnie istotne w obecnej sytuacji.

Uniwersytecie Centrum Kliniczne prosi o wsparcie w zakupie 3 wideolaryngoskopów oraz 60 jednorazowych łyżek do intubacji. W ich zakupie pomogą przeprowadzone na rzecz szpitala licytacje wyjątkowych gadżetów.

Jak przebiegały poszczególne aukcje?

SZCZĘŚLIWA „TRZYNASTKA” KUBIAKA
Pierwszym gadżetem, który można było wylicytować podczas serii aukcji, była koszulka reprezentacji Polski siatkarzy z autografem dwukrotnego mistrza świata Michała Kubiaka. Na trykocie widniał numer 13, z którym od lat gra w kadrze jej kapitan. I ta „trzynastka” okazała się szczęśliwa, determinując też licytacyjne poczynania dwójki uczestników.

Już przy trzecim podbiciu kwoty, która wyjściowo wynosiła 500 złotych, pan Leszek dopisał 13 złotych do sześciu „stów”, tworząc w ten sposób stawkę 613 złotych. Dwie ostatnie cyfry pozostały niezmienne do końca. Zmieniała się tylko ta oznaczająca setki i tysiące. Ostatecznie pan Włodek przelicytował panią Ludmiłę, deklarując wpłatę aż 2113 złotych.
 
20200424 105116
 
W OSTATNIEJ SEKUNDZIE
 
We wtorek emocje przy licytacji koszulki Lechii Gdańsk były równie wielkie. Z dużym zaangażowaniem walczyło kilku zdecydowanych panów oraz nieugięta pani Basia, która nie dawała się zdominować. Licytujący na początku upodobali sobie specyficzne kwoty: 666, 777, 888 czy 999 złotych. Później padały symboliczne liczby, jak 1410 na przykład.

Ostateczna kwota za biało-zielony trykot wyniosła 1600 złotych i tę propozycję, w ostatniej niemal sekundzie, złożył pan Tomek.

 
20200424 105615
 
URODZINOWE PIĘĆ TYSIĘCY ZA KOSZULKĘ KADRY!

Wydawało się, że koszulka piłkarskiej reprezentacji Polski z podpisami Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika, Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Fabiańskiego i innych kadrowiczów, będzie jednym z najbardziej łakomych kąsków dla kolekcjonerów o wielkim sercu. I tak też było. Emocje dodatkowo podniosła Ewelina Potocka, która tego dnia przygotowywała audycję „Tak gramy w Radiu Gdańsk”. Siedząc w naszym studiu prowadziła aukcję i jednocześnie… obchodziła urodziny. Dlatego też do puli dorzuciła nagrodę od siebie. Zwycięzca licytacji, oprócz reprezentacyjnej koszulki z podpisami, otrzyma również możliwość występu w audycji „Gotuj się na weekend”, w której opowie o swoich kulinarnych fascynacjach.

Ten efektowny pakiet nagród od początku licytowało kilka osób, a imiona liderów wyścigu zmieniały się dosłownie co chwilę. Charakterystyczny Jaromir z Lasu zakończył swoje próby na kwocie 3500 złotych. Dalej pozostało już tylko dwóch śmiałków – Arek z Redy i Wiktor z Kościerzyny. Kiedy z głośników wybrzmiewało już „Final Countdown”, ten drugi zaproponował kwotę 4969 złotych. Jednak pan Arkadiusz w ostatniej chwili przelicytował konkurenta, oferując okrągłe pięć tysięcy złotych!

20200424 104800
 
CZWARTEK POD ZNAKIEM „PIĘTNASTKI”
 
Pierwsza czwartkowa licytacja przebiegała nad wyraz spokojnie. Zasługa w tym pewnie Kamila Wicika, który w studiu tworzy taki ciepły i niespieszny klimat, że udziela się on każdemu, kto choć przez kilka sekund posłucha audycji, prowadzonej przez naszego radiowego kolegę. Płyta z autografem Shakiry, choć w towarzystwie utworów Dave Matthews Band czy Mikromusic, cieszyła się sporym zainteresowaniem.

Dużo radości sprawił nam pan Leszek, który chyba bardzo lubi liczbę 15, ponieważ prawie każda jego oferta miała taką właśnie końcówkę. Najwyższą propozycję złożył jednak pan Adam, który zaproponował 800 złotych! Bardzo się cieszymy i bardzo gratulujemy.

 
20200424 110551
 
KOLEJNE 4600 ZŁOTYCH DLA MEDYKÓW, A GADŻETY… WCIĄŻ W PULI!

Ostatnimi gadżetami możliwymi do wylicytowania były koszulka zespołu F1 Williams Racing i czapeczka z autografem Roberta Kubicy. Ta rozkręcała się dość spokojnie i wydawało się, że nie uda się uzyskać kwoty zbliżonej choćby do tej, którą zaoferowano za trykot gdańskiej Lechii. Ale końcówka licytacji zaskoczyła wszystkich, włącznie z prowadzącą aukcję Beatą Szewczyk.

W ostatniej minucie licytacji pani Agnieszka zadeklarowała wpłatę 2100 złotych, zaznaczając przy tym, że chciałaby, by gadżety… wróciły do rodziców Kubusia. Kiedy tylko prezenterka ogłosiła tę wspaniałą informację i zeszła z anteny, SMS-a pod numer 603 06 06 06 wysłał jeszcze pan Przemek. Zdążył tuż przed godz. 16, a więc zmieścił się w czasie licytacji. Zaoferował 2500 złotych i również stwierdził, że pamiątki związane z Robertem Kubicą zwróci rodzicom Kubusia.

Ale jak to? Przecież Beata Szewczyk zwyciężczynią licytacji ogłosiła już panią Agnieszkę! Okazało się, że ta dwójka słuchaczy miała naprawdę wielkie serca. Wygrani w tej sytuacji są wszyscy: pani Agnieszka i pan Przemek, UCK, które otrzyma obie wpłaty, a więc łącznie 4600 złotych, a także Kubuś, bo rzeczy podpisane przez Roberta Kubicę będzie można wystawić na licytację ponownie!

Rodzice chłopca zdecydowali, że szansę na ich zdobycie znów otrzymają słuchacze Radia Gdańsk. W powtórzonej licytacji najhojniejszy okazał się pan Janusz z Suchego Dworu, który w ostatniej chwili zaoferował 1100 złotych.

Przez chwilę do końca akcji i pełnej kwoty (ponad 25 tys. złotych) brakowało jeszcze 577 złotych. Ale nie zdążyło jeszcze wpłynąć 1100 złotych z licytacji, a suma na koncie akcji przekroczyła 26 tysięcy złotych, czyli więcej niż planowaliśmy! Nasi słuchacze kupowali koszulki, skarpetki czy książki, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Teraz pieniądze trafią do UCK, dzięki czemu szpital zakupi bardzo potrzebny sprzęt – trzy wideolaryngoskopy oraz 60 jednorazowych łyżek do intubacji.

Ogromnie dziękujemy za całe wsparcie!

RG
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj