Gdynianin i gdańszczanin – pasjonaci nowych technologii – autorami oryginalnego projektu, na podstawie którego masowo tworzone są przyłbice. Konrad Klepacki i Mateusz Dyrda ze strony sprzetdlaszpitali.pl udowodnili, że czas powstawania nowej przyłbicy można skrócić z kilku godzin do… kilkudziesięciu sekund.
Z ich pomysłu skorzystało już kilkaset firm, a na podstawie wzorca wyprodukowano setki tysięcy sztuk sprzętu. Jak wyjaśnia Konrad Klepacki, członek Stowarzyszenia tuBaza – Fab Lab Trójmiasto, trzeba tylko użyć innej maszyny niż drukarka 3D. – Wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić je przy pomocy ploterów laserowych, czyli urządzeń, które bardzo szybko wycinają rzeczy z płaszczyzn. To przyspieszyło cały proces z dwóch godzin do kilkudziesięciu sekund i spowodowało, że dało się je produkować masowo – mówi.
ZAINTERESOWANIE PRZEROSŁO OCZEKIWANIA
– Zaprosiliśmy firmy, które posiadają takie maszyny do tego, by produkowały przyłbice naszego projektu. To spotkało się z gigantycznym odzewem. W ciągu tygodnia, od założenia strony, zgłosiło się do nas 300 firm z całej Polski, które pobrały nasz plik i zaczęły produkować przyłbice w dziesiątkach czy setkach tysięcy sztuk dziennie, głównie z przeznaczeniem dla służby zdrowia. Z uwagi na przesycenie rynku, dosłownie w ciągu dwóch tygodni cena przyłbicy na portalu Allegro spadła z 35 złotych do 3,99 zł – kontynuuje.
KOLEJNE MASECZKI
Teraz w planach twórców strony Sprzęt dla szpitali jest zaprojektowanie nowoczesnego wzorca maseczki ochronnej. – Obecnie jesteśmy w fazie testów – mówi Konrad Klepacki. – Chcemy stworzyć takie maseczki, które naprawdę będą chroniły. Jak wiemy, produkowane obecnie maseczki są na różnych poziomach tej ochrony. Są takie z materiału, które tylko przykrywają nos i usta, które przede wszystkim chronią innych przed tym, co my wydychamy. Są też maseczki klasy szpitalnej, które chronią również użytkownika, mają wysokiej jakości filtry i są hermetyczne. Chcemy stworzyć takie właśnie hermetyczne maseczki z filtrami, które da się wyprodukować na ploterach laserowych przy bardzo niskim koszcie. W produkcji masowej ma to nie przekraczać 5-6 złotych.
– Nasze maseczki będą zrobione z nieprzepuszczalnego materiału, przyczepiane do niego będą filtry takiej klasy, która zatrzymuje cząsteczki transferujące koronawirusa. Te filtry są największym problemem, bo o ile przyłbice mogliśmy robić, wykorzystując szeroko dostępne materiały, to w maseczkach jest to już niemożliwe. Nie jesteśmy w stanie samodzielnie „utkać” sobie taki filtr, co do którego będziemy pewni, że zatrzymuje wirusa, Musimy polegać na sprawdzonych dostawcach – dodaje Mateusz Dyrda ze Stowarzyszenia Robotyków SKALP.
NIEPRZEPUSZCZALNA I TRWAŁA
Według wstępnych założeń, maseczka zaprojektowana przez twórców strony Sprzęt dla szpitali nie będzie miała tzw. zaworu zwrotnego, znanego ze szpitalnych maseczek. W ten sposób filtr będzie działał w dwie strony, a maseczka ochroni zarówno ją noszącego, jak i osoby z zewnątrz. Koszty produkcji takiej maski (podobnie jak w przypadku przyłbic) mają być ograniczone do minimum.
Dominika Raszkiewicz