Trzyletnia córeczka w czasie pandemii to prawdziwy skarb. Energii dziecku nie brakuje, trzeba być kreatywnym, żeby dziecko się nie nudziło. Do tego żywotność, która stanowi wyzwanie nawet dla wyczynowego sportowca. Nawet jeżeli mówią o nim Bestia. Tak jest w przypadku koszykarza Asseco Arki – Adam Hrycaniuka.
Karierę zaczynał w Stargardzie. Koszykówki uczył się w kolebce, czyli Stanach Zjednoczonych, gdzie spędził ponad trzy lata. Po powrocie 23-latek trafił do Prokomu Trefl, gdzie dojrzał pod okiem Tomasa Pacesasa. To była szorstka, męska relacja. Hrycaniuk wspominał na naszej antenie, że gwałtowne reprymendy trenera z perspektywy czasu czyniły z niego większego twardziela i lepszego koszykarza.
5 lat w Sopocie i Gdyni, rok w Walencji, 6 kolejnych lat w Zielonej Górze i od tego (niedokończonego) sezonu znowu w Gdyni.
DRUŻYNA ENERGII
Adam Hrycaniuk – to już ostatnie nazwisko na liście sześciu wspaniałych – ambasadorów Drużyny Energii. Koszykarz Asseco Arki Gdynia za naszym pośrednictwem zachęca do pozostania w domu.
O projekcie Grupy Energa więcej można dowiedzieć się >>> TUTAJ
Włodzimierz Machnikowski/tgr