Sprzątanie 50 kilometrów plaży zaplanowano na ten weekend z inicjatywy społecznika Dominika Dobrowolskiego. Akcja polega na pozbieraniu śmieci z polskich plaż od Świnoujścia po Mierzeję Wiślaną.
W sobotę Dominik Dobrowolski rozpoczął sprzątanie plaży w pasie od Ustki po Czołpino. – To także niezłe wyzwanie sportowe i spory wysiłek – podkreśla społecznik. 50-kilometrowy marsz połączony ze zbieraniem śmieci trwa kilkanaście godzin. Na różnych etapach wyzwania do inicjatora dołączają wolontariusze.
PRZEDE WSZYSTKIM OPAKOWANIA
– Najdziwniejsza rzecz, jaką znalazłem na plaży, to lodówka. Wydaje mi się, że wypadła z jakiegoś statku, bo trudno mi sobie wyobrazić, by ktoś specjalnie przywiózł i wyrzucił na plaży starą lodówkę. Najwięcej jest jednak różnego typu opakowań. To praktycznie 90 procent śmieci – opowiadał w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk Dominik Dobrowolski.