Co dalej z walką o gdańską Gedanię? Czy opozycja będzie próbowała wpływać na zmianę terminu wyborów prezydenckich, a także czy kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Polski powinien kierować groźby wobec dziennikarzy mediów publicznych? Między innymi na te pytania odpowiedział Jarosław Sellin, poseł PiS, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Piotr Kubiak zapytał też m.in. o dziedzictwo Jana Pawła II oraz sytuację w radiowej Trójce w związku z utworem Kazika.
– Warto pamiętać, że Jan Paweł II zostawił po sobie 80 tys. stron druku. W każdej dziedzinie miał coś istotnego do powiedzenia – zaznaczył Jarosław Sellin. – Dziwi mnie, że na żadnej dużej uczelni państwowej w Polsce nie ma katedr myśli Jana Pawła II. Zostawił dorobek, który nadaje się do różnego rodzaju analiz myślowych. Zdaniem Jana Pawła II kultura jest tworzona przez człowieka, dla człowieka, żeby człowiek był bardziej człowiekiem. Jak dotąd nie znalazłem lepszej definicji kultury – mówił wiceminister.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego zajmie się sprawą terenu Gedanii w Gdańsku. Miejsce od lat niszczeje, wielokrotnie płonęły zabytkowe obiekty. Obecnie prawa użytkowania wieczystego gruntu przy ulicy Kościuszki ma deweloper. Firma Robyg – jak poinformował poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński – chce zapłaty 250 tysięcy złotych za mówienie o tej sprawie. Wiceminister kultury Jarosław Sellin uważa, że poseł występuje w dobrej sprawie. I przypomina, że cały obszar jest wpisany do rejestru zabytków.
– Pan poseł Kacper Płażyński występuje w tej sprawie od lat. Bardzo dobrej sprawie, bo to miejcie uświęcone historią polaków w Gdańsku w trudnym czasie dwudziestolecia międzywojennego. Cały ten teren jest wpisany do rejestru zabytków obszarowo, czyli chronimy cały obszar ze względu na jego wartości historyczne i dlatego każdy deweloper, który zamierza coś tam robić, musi się do zaleceń konserwatorskich zastosować. Chcę poinformować że za tydzień odbędzie się u Głównego Konserwatora Zabytków, którym jest wiceminister kultury, narada Głównej Komisji Konserwatorskiej w sprawie tego terenu z powodu skargi, którą też słusznie, moim zdaniem, przysłała wspólnota mieszkaniowa, sąsiedzka wspólnota mieszkaniowa, która też stara się tego terenu bronić. Ja w tej sprawie się wypowiadałem, wysyłałem różne pisma, więc ta sprawa jest w toku i mam nadzieję, że deweloper wreszcie zrozumie, że trzeba po prostu współpracować z konserwatorem, z wrażliwością też mieszkańców, którzy pamiętają, jak ważne jest to miejsce dla polskiej pamięci i w ramach tego dostosowania realizować projekty uzgodnione. Ten ruch wobec posła, który dobrej sprawie występuje od lat, jest dla mnie niezrozumiały i niepotrzebny – powiedział poseł.
Władze klubu Gedania uzyskały nieruchomość za 20 tysięcy złotych. Potem przez wiele lat doprowadziły do całkowitej degradacji terenu, a także prowadziły tam działalność komercyjną, nie sportową. Ostatecznie sprzedały grunt z olbrzymim zyskiem deweloperowi. Prokuratoria Generalna próbowała odzyskać teren, ale sąd okręgowy uznał, że nie ma podstaw do rozwiązania umowy. Władze Gdańska mają w tym miesiącu odnieść się do wyroku. Według obowiązującego planu miejscowego obszar ten jest przeznaczony wyłącznie pod usługi sportu, rekreacji i turystyki. Nie ma w nim zabudowy mieszkaniowej.
Jarosław Sellin odniósł się też do kandydatury Rafała Trzaskowskiego na prezydenta.
– Rafał Trzaskowski to człowiek o niskiej wiarygodności, którą można oceniać na podstawie tego, co zapowiadał, że zrobi w Warszawie, a czego nie zrealizował. Wiarygodność polityka to bardzo ważna rzecz. My ją udowodniliśmy, on nie – mówił. – Rafał Trzaskowski powiedział, że telewizja publiczna powinna zajmować się tylko rozrywką. To jest środowisko, które przyzwyczajone jest do tego, że nie ma kontroli medialnej. To, że część mediów zadaje kłopotliwe pytania, bardzo je denerwuje – dodał Jarosław Sellin.
– Trudność jest tylko jedna, to agresja. My jej nie lubimy, chcemy rywalizować merytorycznie. Jeżeli nowy kandydat wielokrotnie powtarza w wywiadach, że on idzie się bić, to widocznie tak rozumie politykę, że to jest bijatyka. To jest przykre, że od pięciu lat realizowana jest polityka totalnej opozycji i tę samą politykę chce kontynuować nowy kandydat – zaznaczył Jarosław Sellin.
Wiceminister kultury skomentował też sytuację w radiowej Trójce dotyczącą utworu Kazika i listy przebojów.
– Dobrze by było, żeby popularni prezenterzy Trójki dalej tam pracowali, ale dobrze by też było, żeby nie było niepokojących zjawisk, o których zarząd Polskiego Radia mówi. Konkursy, rankingi powinny być przeprowadzane uczciwie. Dobrze byłoby też, żeby nie było podejrzenia cenzury. Moim zdaniem tego nie ma, bo zarząd tę sprawę wyjaśnił, ale taka narracja jest uruchamiana. Nawet bardzo publicystyczna piosenka, o niezbyt wysokich walorach artystycznych, jeśli się słuchaczom podoba i chcą ją słyszeć i na nią głosować, to powinni mieć do tego prawo. Mam nadzieję, że kierownictwo Polskiego Radia wyjaśni tę sprawę do końca – komentował.