Czteroletnia dziewczynka wypadła z mieszkania, znajdującego się na drugim piętrze. Według wstępnych informacji, przebywała w domu tylko ze swoją starszą o 3 lata siostrą. Nie wiadomo dlaczego nagle znalazła się za oknem. Po upadku na ziemię z 2 piętra, została zabrana do szpitala. Żyje, jej stan jest dobry.
Jak poinformował rzecznik Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala w Słupsku Marcin Prusak, dziewczynka ma ogólne potłuczenia, ale nie ma zagrożenia dla jej zdrowia i życia. Trwa jej dalsza diagnostyka.
Monika Sadurska z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku dodaje, że śledczy wyjaśniają, gdzie byli opiekunowie dziewczynki w momencie wypadku.
Do wypadku doszło w piątek na ulicy Banacha w Słupsku po godzinie 10:00.
Paweł Drożdż/tko