Bolesławowo powinno zmienić swoją nazwę – uważa radny powiatu starogardzkiego. Przypomina, że miejscowość nazwano na cześć pierwszego sekretarza KC PZPR. Zamiast zmiany nazwy gminne władze proponują inne rozwiązanie.
Sąsiadująca ze Skarszewami wieś w latach 50. ubiegłego wieku została nazwana na cześć Bolesława Bieruta, pierwszego sekretarza KC PZPR. Pomysł zmiany nazwy Bolesławowa nie jest nowy, bo pojawił się tuż po upadku komunizmu. Teraz wraca po latach.
OKAZJA DO EDUKACJI
Na sesji rady powiatu temat podniósł ostatnio radny Antoni Cywiński z Prawa i Sprawiedliwości.
– Już w 1989 roku była propozycja zmiany tej nazwy – wspomina Tadeusz Bartyzel, były dyrektor szkoły w Bolesławowie. – Dziś kojarzy się ona pewnie z Bolesławem Chrobrym – dodaje i przypomina, że po II wojnie światowej miejscowa ludność chciała przede wszystkim pozbyć się niemieckich nazw okolicznych miejscowości.
„NIEFORTUNNA” NAZWA
Jeśli nie Bolesławowo, to co? Na pewno nie będzie powrotu do poprzedniej nazwy Modrowo. Pochodziła ona od nazwiska niemieckiego właściciela majątku ziemskiego, członka NSDAP, który podczas wojny brał udział w mordowaniu Polaków.
– Obecna nazwa jest bardzo niefortunna, bo pochodzi od komunistycznego działacza, w dodatku ze specyficzną przeszłością. Dla części mieszkańców nie jest to pewnie sprawa szczególnie istotna w ich codziennym życiu, jednak wymaga zmiany. Musielibyśmy poszukać nowej nazwy lub wrócić do innej z przeszłości, na przykład do nazwy Nygut – odpowiada Jacek Pauli, burmistrz Skarszew.
BARDZIEJ REALNE ROZWIĄZANE?
Władze gminy sugerują jeszcze jedno, bardziej realne rozwiązanie – przyłączenie do Bolesławowa do Skarszew. De facto ma to już miejsce, jednak sprawa nie jest uregulowana administracyjnie.
Po konsultacjach społecznych wniosek samorządu musiałoby zaakceptować Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.