Pandemia zmieniła, często zrujnowała prawidła życia. Rozbudziła trwogę wielu serc, przyniosła cierpienia, ale także wiele nawróceń – mówił w czwartek arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Metropolita gdański przewodniczył w Bazylice Mariackiej mszy św. w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Jak podkreślił w homilii, tegoroczna sceneria obchodów Bożego Ciała jest zupełnie inna niż dotychczas. Zwrócił uwagę, że wierni reagują na trudny czas m.in. modlitwą, ekspresją dobra i postawą społecznego braterstwa. Dotychczas centralna procesja w Gdańsku z monstrancją szła co roku ulicami Głównego Miasta, od Bazyliki Mariackiej – do Bazyliki św. Brygidy. Po drodze zatrzymywała się ona przy czterech ołtarzach, gdzie odczytywano fragmenty Ewangelii, po kolei -Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Dzieci sypały kwiaty, szła też orkiestra, chór, poczty sztandarowe. W procesji uczestniczyło zwykle od 2 do 3 tys. osób.
WIARA I PEWNOŚĆ
– „Witaj Jezu, Synu Maryi. Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostii”. Nieśliśmy w ubiegłym roku to powitanie ulicami naszego miasta, w scenerię naszego codziennego życia, ludzkich spraw, problemów. W przestrzeń gdańskiej historii, której świadkami są domy, świątynie, sklepy, pomniki, a także różnorodne pamiątki minionego czasu. Wyznawaliśmy naszą wiarę i pewność, że Chrystus jest naszym Panem, że jest z nami, pozostał w swoim Kościele w sakramencie Eucharystii, ukazującym i przynoszącym nam prawdę o nieskończonej miłości Boga do każdego człowieka – wspominał podczas homilii abp Głódź.
CZYTELNA DEKLARACJA WIARY
W tym roku, z powodu epidemii koronawirusa, nie organizowano w Gdańsku tradycyjnych procesji Bożego Ciała ulicami miasta. Zostały one ograniczone do przejścia wokół lub wewnątrz kościołów.
Arcybiskup zaznaczył, że tegoroczna centralna procesja w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa odbywa się w murach Bazyliki Mariackiej, nie z przesady ostrożności, ale z rozwagi i zaleceń służb sanitarnych. Hierarcha zaznaczył przy tym, że obecność wiernych w tych obchodach to czytelna deklaracja wiary.
– Tegoroczna uroczystość Bożego Ciała w swej istocie, w swej duchowej osnowie jest tożsama, jest identyczna, jak ta przechodząca korowodem przez gdańskie ulice. Jest bowiem procesją chwały, wyznaniem wiary, naszym dziękczynieniem (…). Tego dnia mówimy Chrystusowi nasze +tak!+. Za to, że jest pośród nas i żyje w swoim Kościele w powszechnym sakramencie zbawienia. Przychodzi do nas w znaku pszenicznego chleba. Jest Panem, nie tylko naszych serc, ale także rzeczywistości całego życia – mówił.
NOWE DOŚWIADCZENIA
Ordynariusz archidiecezji gdańskiej zwrócił uwagę, że czas epidemii przyniósł nam nowe, nieznane wcześniej doświadczenia.
– Pandemia (…) zmieniła, często zrujnowała prawidła życia, spokojne, harmonijne, rozbudziła trwogę wielu serc. Przyniosła cierpienia, ale także wiele nawróceń. Przyniosła obfite żniwo śmierci. Zatrzasnęła granice państw. Przyniosła wymogi izolacji społecznej, której zewnętrznym znakiem są te maski, które nosimy. Różnorodne restrykcje i utrudnienia w codziennym życiu. Doświadczaliśmy ich i dobrze znamy ich katalog. I nie sposób oznaczyć kresu tej epidemii. (…) Ale żyjemy nadzieją – zaznaczył metropolita gdański.
Arcybiskup podkreślił, że wierni odpowiadają na ten trudny czas m.in. domową modlitwą, udziałem nie tylko w niedzielnej, ale również codziennej mszy świętej, uczestnictwem w liturgiach i nabożeństwach transmitowanych w mediach, a także przemianą serca, refleksją, ekspresją dobra oraz postawą duchowego i społecznego braterstwa.
DUCHOWA KOMUNIA
Zwrócił uwagę, że w ostatnich miesiącach wielu ludzi nie miało możliwości korzystania z daru Eucharystii. W tym czasie – jak mówił abp Głódź – wierni korzystali z duchowej komunii. – Duchowa komunia to czas zamyślenia nad Eucharystią – pokarmem wieczności. Czas rozbudzonej tęsknoty za tą rzeczywistą komunią świętą – dodał.
CI, KTÓRZY WALCZĄ Z PANDEMIĄ
Podczas homilii metropolita gdański wspomniał też o osobach, które, na co dzień walczą z pandemią koronawirusa. – Ten trudny czas stał się także czasem wdzięczności i podziwu dla tych, którzy na pierwszym froncie podjęli walkę z epidemią. Jest wiele nazwisk i imion. Są to zarówno sternicy nawy państwowej, którzy musieli ponosić ciężar decyzji o wymiarze ogólnokrajowym, napotykając również na krytykę, niezasłużoną, a także lekarze, personel szpitali. Im wszystkim cześć, honor i modlitwa wdzięczności powiedział.
100. ROCZNICA URODZIN PAPIEŻA
Abp Głódź nawiązał także do 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły. – Czerpiemy wciąż z duchowych dzieł, które na gdańskiej ziemi stały się plonem pielgrzymek Jana Pawła II i wypełniamy nasza duchową powinność wobec tego wielkiego papieża, niestrudzonego apostoła Chrystusa, sługi nadziei – mówił.
Przywołał również postać kard. Stefana Wyszyńskiego. – Ten, który w każdą uroczystość Bożego Ciała przewodniczył wielkiej procesji, która szła Krakowskim Przedmieściem ku Archikatedrze Warszawskiej. Błogosławił monstrancją z Chrystusem Eucharystycznym olbrzymi tłum na duchowe umocnienie, na drogę nadziei, na zwycięstwo, które przyszło w znaku Maryi – wspominał.
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź podkreślił na koniec, że tegoroczna uroczystość Bożego Ciała jest dla niego szczególna, bowiem 14 czerwca obchodzić będzie 50. rocznicę święceń kapłańskich. Metropolita polecił swą dalszą posługę modlitwom wiernych archidiecezji.
Po mszy świętej odbyła się procesja z monstrancją do czterech ołtarzy bocznych Bazyliki Mariackiej, zlokalizowanych przy figurze Pięknej Madonny, ołtarzu Matki Bożej Ostrobramskiej, ołtarzu Ferberów i ołtarzu Matki Bożej Częstochowskiej.
PAP/pOr