Studenci Akademii Pomorskiej w Słupsku wrócili na uczelnię jako jedni z pierwszych w kraju. „To są kierunki, które wymagają kontaktów z pacjentem”

Studenci z Instytutu Nauk o Zdrowiu Akademii Pomorskiej w Słupsku rozpoczęli zajęcia. Uczelnia, jako jedna z pierwszych w kraju, powróciła do praktycznej nauki zawodu pielęgniarza, fizjoterapeuty i ratownika medycznego.

Praktyczna nauka zawodu odbywa się przy zaostrzonym reżimie sanitarnym. Każdy student ma rękawiczki, maseczkę. Podobnie wykładowcy. Władze uczelni twierdzą, że powrót do zajęć to była jedyna szansa na opanowanie materiału, którego zdalnie nie da się przekazać.

ZAMIAST W SZPITALU, NAUKA NA FANTOMACH

– To są kierunki, które wymagają kontaktów z pacjentem lub ćwiczeń na fantomach. Stworzone muszą być warunki, w których uczniowie będą mogli opanować umiejętności praktyczne, które przekładają się później na ich zdolność do pracy w szpitalu – tłumaczy dyrektor Instytutu Nauki o zdrowiu dr n. med. Monika Waśkow – Studenci nie mają możliwości pracy w szpitalu, więc musieliśmy te zajęcia zorganizować u nas na uczelni. Mamy pracownie telemedyczną, centrum symulacji medycznej, więc angażując te wszystkie środki, studenci realizują wszystkie kwestie kształcenia u nas. Kształcą też wszystkie swoje umiejętności na fantomach.

DŁUŻEJ O 2 TYGODNIE

Zajęcia dla studentów odbywają się w grupach 5-osobowych i w reżimie sanitarnym.

– Tych grup jest więcej, plan musiał ulec zmianie, a studenci są zabezpieczeni we wszelkie środki ochrony osobistej, muszą też zachowywać dystans. Ale nie jest to dla nich jakaś nietypowa sytuacja, są po prostu w mniej licznych grupach – dodaje dyrektor Monika Waśkow.

Jak przewidują władze uczelni, w związku z pandemią rok akademicki wydłuży się o około 2 tygodnie. 

 

Więcej na ten temat można posłuchać tutaj:

 

Marcin Kamiński

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj