Czy remont mostu tczewskiego uda się sfinansować z Unii Europejskiej? Europosłanka Anna Fotyga wskazuje na nową perspektywę, jako potencjalną możliwość uzyskania funduszy. – Parlament w koordynacji, porozumieniu ze strukturami NATO, zajmował się i ciągle zajmuje sprawą promocji zagadnienia Military Mobility. Chodzi o budowę infrastruktury w naszej części Europy – mówiła na spotkaniu w Tczewie.
Projekt Military Mobility, ma na celu znoszenie barier, które utrudniają przerzut żołnierzy, broni, sprzętu wojskowego i zaopatrzenia pomiędzy poszczególnymi krajami UE. Z jednej strony przeszkody te wynikają z braku harmonizacji narodowych przepisów oraz z długotrwałości procedur, regulujących m.in. przekraczanie granic przez jednostki wojskowe obcych państw czy prowadzenie transportów specjalnych. Z drugiej strony mają wymiar fizyczny – wiele dróg, mostów, wiaduktów, tuneli, portów lotniczych i morskich nie nadaje się do wykorzystania przez wojsko (np. przez duże i ciężkie pojazdy lądowe). Często też w ogóle brakuje takich obiektów w miejscach kluczowych z punktu widzenia scenariuszy przerzutu.
Dlatego most w Tczewie miałby pełnić dwie funkcje – zapewniać transport cywilny, ale też wojskowy, gdyby zaszła taka potrzeba. Wówczas musiałby mieć zapewnioną odpowiednią nośność.
LIST DO PRZEWODNICZĄCEJ KE
Część piesza i samochodowa mostu jest obecnie nieprzejezdna. Samorząd nie ma środków na dokończenie remontu. W marcu Sejm odrzucił poprawkę do budżetu państwa, mówiącą o kwocie 12 milionów złotych na dokończenie prac.