Chcieli sprawdzić szybkość reakcji policji. Dlatego udawali, że jeden z nich chce popełnić samobójstwo

Areszt lub grzywna grozi dwóm mieszkańcom gminy Trzebielino w powiecie bytowskim. Byli autorami głupiego żartu. Nietrzeźwi mężczyźni chcieli sprawdzić, jak szybko policja zareaguje na informację, że jeden z nich idzie się powiesić do lasu.

45-latek zadzwonił do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Patrol pojechał na miejsce. W domu funkcjonariusze zastali tylko 74-latka, który twierdził, że tylko użyczył telefon znajomemu, a ten poszedł do lasu.

SCHOWANY POD ŁÓŻKIEM

Policjanci znaleźli jednak 45-latka schowanego pod łóżkiem. Mężczyźni przyznali, że telefon z informacją o rzekomej próbie samobójczej był żartem, który miał sprawdzić sprawność działania policji.

Śledczy przedstawią im zarzuty wywołania alarmu i spowodowania niepotrzebnych czynności. Za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do tysiąca pięciuset złotych.

 

Przemysław Woś/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj