Kasjerka miała ukraść prawie pół miliona złotych z gdańskiego kantoru. „Po prostu zabrała je z sejfu”

Prawie pół miliona złotych skradziono z jednego z gdańskich kantorów wymiany walut. Podejrzaną o to przestępstwo jest pracownica placówki.

Jak mówi starszy aspirant Karina Kamińska z gdańskiej komendy miejskiej, 52-latka została już zatrzymana i usłyszała zarzut kradzieży mienia znacznej wartości.

– Kobieta wprowadziła w błąd swojego pracodawcę, mówiąc mu, że w weekend będzie potrzebowała w punkcie znacznej kwoty pieniędzy na zakup innej waluty, której chęć sprzedaży w kantorze miał zgłosić klient. Gdy pieniądze dotarły, kobieta po prostu zabrała je z sejfu – wyjaśnia Karina Kamińska.

Policjanci odzyskali około 200 tysięcy złotych, które kobieta wpłacała na różne konta bankowe. Podejrzanej grozi dziesięć lat więzienia. Sąd aresztował ją na trzy miesiące.

Grzegorz Armatowski/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj