Ocaleni z powstania warszawskiego budowali powojenny Słupsk. Historyk opowiada o ich losach [POSŁUCHAJ]

Ocaleni z powstania warszawskiego mieli ogromny wpływ na powojenny, polski Słupsk – uważa profesor Wojciech Skóra z Akademii Pomorskiej. Historyk badał migrację powojenną i oprócz tak zwanych Kresowiaków mieszkańcy Warszawy byli najliczniejszą grupą, która po 1945 roku trafiła nad Słupię.

– Z danych z listopada 1945 roku wynika, że byli mieszkańcy Warszawy stanowili dziesięć procent polskich osadników w Słupsku. W roku 1950 było to osiem procent, ale chcę zwrócić uwagą na to, kto to był. To była często elita: lekarze, prawnicy, oficerowie czy urzędnicy. Oni, wraz z innymi Polakami, budowali nowy Słupsk – wyjaśnia profesor Skóra, który był gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM.

UCZESTNICY POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

Historyk podkreśla też, że dotarł do relacji robotnika przymusowego z okolic lotniska w Redzikowie, który opisywał, jak jesienią 1944 roku do Słupska miała trafić bardzo duża grupa osób, wysiedlonych przez Niemców ze zburzonej Warszawy. Wśród nich, zdaniem profesora Wojciecha Skóry, mogli być również jeńcy z powstania warszawskiego.

Do Słupska trafili m.in. kapelan Szarych Szeregów ksiądz Jan Zieja, Franciszek Szafranek czy uczestnik zamachu na Franza Kutscherę Michał Issajewicz.

W sobotę, w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, rada miasta uhonoruje Halinę Jastrzębską, sanitariuszkę z czasów powstania, a później wieloletnią ordynator dziecięcego oddziału zakaźnego w Słupsku, uroczyście nadając rondu u zbiegu ulic Szafranka, Aluchny-Emelianow i Łady-Cybulskiego jej imię.

Profesor Wojciech Skóra był gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM:

 

Przemysław Woś/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj