Policjant z Ustki podejrzany o przemoc domową zostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Słupsku nie zgodził się na uchylenia tymczasowego aresztowania, ale skrócił pobyt za kratami Tomasza P. do miesiąca.
Prokuratura rejonowa w Słupsku postawiła funkcjonariuszowi zarzuty związane z przemocą domową oraz z ustawy o ochronie zwierząt. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Został zawieszony w czynnościach służbowych przez Komendanta Miejskiego Policji w Słupsku.
Przemysław Woś/ako