Katastrofa budowlana w Sierakowicach w powiecie kartuskim. Częściowo zawalił się budynek po byłych magazynach na terenie nieczynnej fermy drobiu. Dwie osoby zostały ranne. Znajdowały się w samochodzie osobowym, który wjechał na teren magazynu. Specjalna grupa poszukiwawczo- ratownicza straży pożarnej z Gdańska przeszukuje gruzowisko.

– Poszkodowani to kobieta i mężczyzna. Osoby te są przytomne i zostały przekazane załodze ratownictwa medycznego. Mają ogólne potłuczenia ciała. W środku prawdopodobnie nikogo więcej nie było, ale teren zostanie dokładnie sprawdzony – powiedział Radiu Gdańsk dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach. 

Kobieta ma uraz klatki piersiowej, a mężczyzna nóg. Oboje zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu prawdopodobnie nic nie grozi. Policja wstępnie ustaliła, że para wjechała samochodem na teren zlikwidowanej fermy drobiu. Nagle zawaliła się część dachu, która spadła na poszkodowanych. Kobieta siedziała w tym czasie w samochodzie, a mężczyzna stał obok – poinformował oficer dyżurny policji w Kartuzach. Obie osoby spod gruzowiska wyciągnęli strażacy.

W akcji biorą udział cztery zastępy strażackie. Przyczyny zdarzenia ustalać będą policjanci i ekspert z zakresu budownictwa.

Grzegorz Armatowski/ako