W kolejnej audycji „Ludzie i Pieniądze” Artur Kiełbasiński rozmawiał z Tomaszem Limonem, dyrektorem Pracodawców Pomorza oraz Łukaszem Olechnowiczem, prezesem Infopulse Poland. Rozmowa dotyczyła wysokości płacy minimalnej w 2021 roku oraz samej zasadności jej istnienia. Goście rozmawiali także o zapaści w branży budowlanej.
Tomasz Limon mówił o wzroście płacy minimalnej, który według niego powinien być uzasadniony. – Płaca minimalna powinna wzrastać w oparciu o rozwój gospodarczy i jego tempo. Propozycja rządu, 2800 złotych, biorąc pod uwagę okres spowolnienia gospodarczego, może spowodować różne ruchy w przedsiębiorstwach. Poczynając od zwolnień grupowych z końcem tego roku lub początkiem przyszłego – mówił.
– Dopóki nie wypracujemy wzajemnego zaufania między przedsiębiorcami, pracodawcami, związkami zawodowymi, instytucja płacy minimalnej dla terenów biedniejszych i mniej płatnych branż jest jak najbardziej uzasadniona – mówił Łukasz Olechnowicz, prezes Infopulse Poland.
Padło także pytanie o branże, dla których rosnąca płaca minimalna może być kłopotem. – Począwszy od branży gastronomicznej, przez hotelową, usługi związane ze sprzątaniem. W większości płaca minimalna opiera się na pracach nisko wykwalifikowanej kadry pracowników, wzrost płacy minimalnej powoduje, że zmniejsza się różnica między osobami, które mają wyższe kwalifikacje. Automatycznie będą również rosły wynagrodzenia innych pracowników – komentował Tomasz Limon.