Inwestycja, o którą samorządowcy z Kaszub walczyli od lat, powoli staje się faktem. Drogowcy ogłaszają przetarg na projekt budowy Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. 39-kilometrowa trasa ma połączyć Chwaszczyno z Żukowem oraz Straszynem i być alternatywą dla przepełnionej Obwodnicy Zachodniej Trójmiasta.
Ogłoszenie do dziennika urzędowego Unii Europejskiej wysłał w środę z Żukowa minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
– Ta droga jest niezbędna mieszkańcom Trójmiasta. Jest niezbędna wszystkim tym, którzy przejeżdżają tranzytem, a także dla gości, którzy przyjeżdżają tutaj w okresie letnim – mówił Adamczyk. – Dzięki Trasie Kaszubskiej, która dziś jest w budowie, dzięki obwodnicy, na którą ogłaszamy przetarg i dzięki realizacji drogi S6 od Słupska i dalej do Koszalina, zmienią się warunki podróżowania. Bo drogi w Polsce muszą być bezpieczne. Muszą być silnikiem rozwoju gospodarczego – dodał.
– To droga dla metropolii ale też sąsiednich powiatów – kartuskiego i gdańskiego. To węzły, przez które większość mieszkańców musi przejechać – podkreślał wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
PROBLEMY Z DECYZJĄ
Inwestycję na kilka lat zahamowały problemy z decyzją środowiskową. Pierwotnie trasa miała powstać do 2020 roku.
– Powiedzmy sobie, że miała ona pecha, choć nie można do końca przemilczeć działań osób zupełnie nieodpowiedzialnych, które podważały decyzję środowiskową. To zajęło kilka lat powstępowań sądowych. Przyznam, że to zupełnie niezrozumiałe, że osoby tu mieszkające, wywodzące się z tej ziemi, powołane do reprezentowania mieszkańców, tę inwestycję o wiele lat opóźniły. To na szczęście historia – mówił podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Marcin Horała.
ODPOWIEDŹ NA GŁOS LUDU
W imieniu samorządowców dziękował burmistrz Żukowa Wojciech Kankowski.
– Po pierwsze chcę podziękować administracji rządowej za to, że uszanowaliście państwo prośby 13 tysięcy mieszkańców, którzy do pana ministra Adamczyka wysłali petycję. To jest chyba taka realna odpowiedź na głos ludu. My, jako samorządowcy, byliśmy mocno zaangażowani w walkę o uprawomocnienie się decyzji środowiskowej – wspominał.
Budowa podzielona będzie na dwa etapy. Drogowcy podpisanie umowy na projekt i budowę planują na drugi kwartał przyszłego roku. Warta około dwóch miliardów złotych trasa powinna zostać ukończona do połowy 2025.
(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)
KWESTIA FINANSOWANIA
Według pierwotnych planów prace nad 33-kilometrową trasą łączącą Chwaszczyno ze Straszynem wraz z 7-kilometrową obwodnicą Żukowa miała odbywać się w latach 2018-2020. Z powodu problemów z decyzją środowiskową trasa wypadła z planów inwestycyjnych drogowców, a przetarg na nią został zawieszony. Dokument po licznych skargach uzyskał ważność dopiero pod koniec 2018 roku.
Droga według planów rządu miała być realizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Pozytywną opinię w tej sprawie wydał nawet Europejski Urząd Statystyczny, a Europejski Bank Inwestycyjny zgodził się współfinansować inwestycję. W czerwcu tego roku rząd przyjął jednak uchwałę o zwiększeniu nakładów na Program Budowy Dróg Krajowych, co zagwarantowało trasie finansowane z budżetu państwa.
W nowym Programie Budowy Dróg Krajowych znalazły się też trasy: Lębork-Bożepole Wielkie, Słupsk-Lębork, Koszalin-Sławno-Słupsk.
Tak ma wyglądać ta trasa:
Sebastian Kwiatkowski/ako