Transport „Solidarności” ze wsparciem dla strajkujących zatrzymany na granicy. Rzecznik „S”: „Białorusini mnożą formalne przeszkody”

MSZ interweniuje u władz Białorusi ws. zatrzymania zorganizowanego przez NSZZ „Solidarność“ transportu ze wsparciem dla strajkujących Białorusinów – poinformował wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wiceminister powiedział, że rozmowy trwają, a strona polska oczekuje przepuszczania transportu.

– MSZ interweniuje u władz Białorusi ws. zatrzymania transportu NSZZ „Solidarność” ze wsparciem dla strajkujących Białorusinów. Więcej informacji wkrótce – napisał wiceszef MSZ w czwartek na Twitterze.

Jego wpis dotyczył informacji podanej wcześniej w czwartek przez szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, że transport pomocy humanitarnej z Polski dla Białorusinów został zatrzymany na białoruskiej granicy. 

 

 

– Od 12 godzin na granicy polsko-białoruskiej stoi konwój pomocy humanitarnej wysłany przez „Solidarność” na Białoruś i nie może wjechać, Białorusini zatrzymali te 18 ton. Na razie nie ma żadnego oficjalnego uzasadnienia – powiedział szef KPRM rano w Polsat News.

INTERWENCJA TRWA

Jabłoński powiedział PAP, że „interwencja” u władz Białorusi „trwa”, a strona polska stara się doprowadzić do przepuszczenia ciężarówki z pomocą humanitarną.

 

– W tym roku wysyłaliśmy dwa bardzo duże konwoje na Białoruś z pomocą humanitarną w związku z epidemią koronawirusa. Był to sprzęt medyczny, środki ochrony, leki. Nie było żadnych problemów z tymi transportami. Jeżeli teraz „Solidarność” udziela wsparcia, nie widzimy powodu, dla którego tego rodzaju pomoc miałaby być odrzucona przez władze Białorusi. Traktujemy to jako działanie niepożądane w stosunkach dwustronnych – powiedział Jabłoński.

 

Zapewnił też, że pomoc „Solidarności” nie jest „działaniem politycznym”. – Jest wsparciem społeczeństwa białoruskiego, tak samo jak wsparciem tego społeczeństwa były poprzednie konwoje – dodał.

„TWORZĄ PRZESZKODY”

Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik „S” Marek Lewandowski, ciężarówka z pomocą humanitarną wysłana przez NSZZ „Solidarność” do Mińska – po przekroczeniu w środę wieczorem granicy w Bobrownikach – stoi obecnie na terminalu po białoruskiej stronie granicy i do godzin przedpołudniowych nie została odprawiona. – Białorusini mnożą formalne przeszkody. W tej chwili zastanawiamy się, co z tym dalej zrobić. Jak podejmiemy decyzję, to ogłosimy ją – powiedział rzecznik „S”.

 

Od 9 sierpnia Białorusini protestują przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka, zdobywając ponad 80 proc. głosów.

KONTYNUACJA STRAJKÓW

Pod koniec ubiegłego tygodnia Swiatłana Cichanouska, kandydatka w niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi, która obecnie przebywa na Litwie, wezwała Białorusinów do kontynuowania i rozszerzania strajków, by doprowadzić do nowych wyborów głowy państwa.

 

Cichanouska zwróciła się wówczas m.in. do strajkujących pracowników zakładów Biełaruskalij, fabryki traktorów MTZ i Grodno Azotu, podkreślając, że protestujący są „symbolem nowej, wolnej Białorusi”.

 

PAP/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj