Spór o tablice z postulatami Sierpnia ’80 może zakończyć się w sądzie – mówił w Radiu Gdańsk wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Narodowe Muzeum Morskie, które jest właścicielem zabytku, poprosiło Europejskie Centrum Solidarności o jego zwrot. Władze ECS i miasta Gdańska nie chcą się na to zgodzić. Jarosław Sellin uważa, że to łamanie prawa.
Z wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego Jarosławem Sellinem rozmawiał Jarosław Popek.
– Tablice z Bramy nr 2 należą do Narodowego Muzeum Morskiego od 30 lat. Tego się nie da wymazać. Muzeum chce je odzyskać i przekazać do Sali BHP, o to prosi też „Solidarność”. Tam podpisano porozumienia sierpniowe. Europejskie Centrum Solidarności może powiesić kopię. Nie wykluczam, że spór może zakończyć się w sądzie. Nieoddawanie tablic po upływie terminu depozytu jest łamaniem prawa. ECS podpisało depozyt, więc uznało, że Narodowe Muzeum Morskie jest właścicielem tablic. Co się więc zmieniło? – mówił.
NSZZ „Solidarność” chce, by tablice z Postulatami Sierpnia trafiły do Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Jarosław Sellin mówił także o obchodach na Westerplatte. – Dobrą tradycję obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej rozpoczęli harcerze, potem dołączyło miasto, za co jestem wdzięczny. Najwłaściwsze wydaje się jednak, że obchody zorganizowało Wojsko Polskie, bo w tym boju w 1939 r. walczyli żołnierze. Najbardziej emocjonalne było wręczenie certyfikatów identyfikacyjnych pięciu żołnierzy Westerplatte. Prezydent przekazał je przedstawicielom ich rodzin, z którymi później miałem wzruszające spotkanie – opowiadał wiceminister.
Mówił też o tym, że teren ten był przez lata bardzo zaniedbywany. – Nikt wcześniej nie pomyślał o tym, by sprawdzić, co kryje ziemia na Westerplatte. To przyszło do głowy nam, Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Od razu zaplanowaliśmy badania archeologiczne. Za dwa lata będzie uroczysty pochówek poległych żołnierzy – zaznaczył Jarosław Sellin.