Prawie pół miliona kosztowała nowoczesny ambulans, który trafił do szpitala bytowskiego. Karetka będzie stacjonować w podstacji pogotowia ratunkowego w Miastku, gdzie zastąpi jeden z wysłużonych pojazdów.
– Nic nie zapowiadało, że będą jakieś dodatkowe pieniądze na taki sprzęt – mówi koordynator ratownictwa medycznego powiatu bytowskiego Krzysztof Gruszko. – Bardzo długo czekaliśmy na tę karetkę, bo zawsze wszystko było po Bytowie. Teraz nie mamy się czego wstydzić, bo mamy już ratownictwo na poziomie światowym. Zawsze były „spady”, ale dzięki naszym mechanikom jakoś udawało się utrzymać starą flotę na chodzie.
EUROPEJSKIE MOŻLIWOŚCI
– To nowe możliwości i to takie europejskie, bo ta karetka zastąpi prawie dziesięcioletni wóz z trzystutysięcznym przebiegiem – mówi Beata Hinc, prezes szpitala powiatu bytowskiego. – Dzięki temu szanse pacjentów na naszym terenie wzrosną.
PIENIĄDZE PRZESUNIĘTO
Pieniądze na zakup karetki zostały przeznaczone ze środków na ochronę osobistą przed koronawirusem, które trafiły do szpitala bytowskiego. Zmieniono jednak, na prośbę samorządu, przeznaczenie tych pieniędzy.
– Każdy nowy ambulans wpływa na zwiększenie poziomu bezpieczeństwa – dodaje wojewoda pomorski Dariusz Drelich. – Ta dotacja pierwotnie była przeznaczona na zakup aparatury medycznej i zakup środków ochrony osobistej. Na ten cel przeznaczono 850 tys. zł. Powiat złożył jednak wniosek, aby przesunąć część pieniędzy, ponad 450 tys., na zakup ambulansu. To bardzo nas cieszy, że te pieniądze eksploatacyjne zostały zamienione na pieniądze inwestycyjne.
Wojewoda zapewnił, że to pierwsza karetka, która została wymieniona w taborze powiatu bytowskiego, ale będą kolejne.
Marcin Kamiński/tko