System głosowania w tegorocznym budżecie obywatelskim w Gdyni był felerny. 365 mieszkańców wykorzystało lukę oddając głos na większą liczbę projektów, niż dopuszczał regulamin. O problemie urzędnicy poinformowali dopiero w środę, choć głosowanie zakończyło się 22 czerwca. Skorygowano też wyniki, a zmiany dotyczą Babich Dołów i Pogórza.
Jak się okazuje, podczas głosowania wystarczyło wybrać część pomysłów, wylogować się z systemu i po ponownym wejściu na profil można było głosować na nowo. System zaliczał wszystkie wybory.
– Błąd funkcjonowania systemu wykryliśmy podczas analizy wyników – mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. – W rezultacie postanowiliśmy zweryfikować głosy oddane przez 365 mieszkańców i jako wiążące uznać ich pierwsze wybory. Jednakże wykreślenie pewnej liczby głosów wpłynęło na rezultaty w dwóch dzielnicach. Projekt, który wygrał na Babich Dołach w momencie, gdy ogłaszaliśmy pierwotne wyniki, zrównał się z drugim, jednak nie mamy w puli dla tej dzielnicy wystarczających środków na realizację obu. Z kolei na Pogórzu, po korekcie, projekt uznany wcześniej za zwycięski, wypadłby z listy przeznaczonych do wykonania – dodał.
REHABILITACJA DOSTAWCY SYSTEMU
Sfinansować dwa dodatkowe projekty, wspomniane przez wiceprezydenta Michała Gucia, czyli zajęcia sportowo-rekreacyjne dla seniorów na Babich Dołach i zajęcia w bibliotece na Pogórzu, zdecydował się dostawca felernego systemu – Asseco Data Systems. Zapłaci za nie prawie 20 tys. zł.
– Myślę, że to najlepsze i zarazem najbardziej uczciwe rozwiązanie – mówił Jarosław Jastrzębski, wiceprezes firmy. – Luka w systemie to efekt błędu jednego z pracowników, który go właściwie nie skonfigurował. Podkreślę, że nie jest możliwe, aby podobny problem miał miejsce w poprzednich edycjach gdyńskiego budżetu obywatelskiego – dodał.
Ostatecznie więc w Gdyni do realizacji trafi 118 projektów.
Marcin Lange/ako