Od kilkunastu lat Sharks Gdynia kojarzy się z młodzieżową koszykówką, młode „Rekiny” dorastały i rozwijały koszykarskie kariery w Treflu, Asseco Arce i innych pomorskich klubach. Po połączeniu sił z AWFiS będzie szansa na „posmakowanie” ligi na własny rachunek. To powiew świeżości w Trójmiejskie koszykówce. Dawid Chęć o projekcie rozmawiał z dyrektorem sportowym Sharks – Oskarem Kwidzińskim.
Dawid Chęć: Od lat jesteście znani jako drużyna, która rozwija młode talenty i występuje w rozgrywkach młodzieżowych. Skąd decyzja o złożenia akcesu do 2 ligi .
Oskar Kwidziński: Pomysł stworzenia drużyny drugoligowej zrodził się po ogłoszeniu decyzji PZKosz o braku kontynuacji rozgrywek młodzieżowych w roczniku U20. Na rynku pojawiło się wielu zawodników z tego rocznika. Właśnie to na zawodnikach z rocznika 2001 oraz 2000/1999 oparta zostanie nasza drużyna.
D.C.: Jakie było ryzyko, że nie otrzymanie ligowej licencji?
O.K.: Szybko skontaktowaliśmy się z odpowiednimi władzami. Pomorski Związek Koszykówki wydał rekomendację a Polski Związek Koszykówki pozytywnie zaopiniował nasz wniosek. Reszta pozostawała już w naszych rękach. Dzięki zaangażowaniu członków stowarzyszenia udało się dopiąć formalności.
D.C.: Jak wyglądał proces kompletowania kadry na sezon. Czy będziecie stawiać na wychowanków i obecnych zawodników z drużyn młodzieżowych, czy planujecie dokonanie spektakularnych transferów?
O.K.: Prowadziliśmy otwarty nabór do drużyny. Byliśmy bardzo zaskoczeni frekwencją podczas pierwszych spotkań. W czasie treningów obejrzeliśmy ok. czterdziestu zawodników. Trener Paweł Pajewski wyselekcjonował spośród tych osób grupę, na którą chcemy stawiać w tym sezonie. Zasady od początku były bardzo proste – klub tworzy naprawdę dobre warunki do rozwoju, a odpłacają pracowitością i determinacją. W skład drużyny wchodzą wychowankowie SKS Gdynia Sharks, ale również zawodnicy z przeszłością w topowych klubach młodzieżowych w Polsce, takich jak Arka Gdynia, Trefl Sopot, Twarde Pierniki Toruń. Projekt zakłada również uczestnictwo studentów AWFiS. Nasi zawodnicy posiadają pewne doświadczenie z parkietów drugiej i pierwszej ligi, a nawet ekstraklasowych.
D.C.: Jakich cech szukaliście u swoich graczy? Waleczność, siła pod koszem, szybkość, spryt boiskowy czy skupicie się na rzutach za trzy?
O.K.: Chcemy grać szybką, nowoczesną koszykówkę. Nasza gra opierać się będzie o grę „jeden na jeden”. Mamy zawodników, którzy odnajdą się w tej filozofii koszykówki. Będziemy „gryźć parkiet” i walczyć o każdą piłkę. Dla każdego z naszych przeciwników mecze z nami nie będą należały do najłatwiejszych.
D.C.:. Skąd wybór obecnego szkoleniowca. Czym was do siebie przekonał?
O.K.: Trener Paweł Pajewski to szkoleniowiec posiadający duże doświadczenie w koszykówce młodzieżowej. Znany jest w środowisku z dobrej ręki do młodych zawodników. Wyróżnia go duże zaangażowanie, wielka pasja do koszykówki i indywidualne podejście do każdego z zawodników. W dodatku ma bogaty warsztat. Wierzymy, że wyciśnie z naszych graczy to, co najlepsze.
D.C.: Wierzycie że jesteście w stanie już w pierwszym sezonie rywalizować z takimi zespołami jak Arka AMW II Gdynia albo Trefl Sopot II czy jednak będziecie szukali bezpiecznego miejsca w przy końcu tabeli ?
O.K.: Naszym celem nie jest miejsce w tabeli, ale postęp który mamy wykonać – jako drużyna i każdy z zawodników z osobna. Skupiamy się na każdej kolejnej jednostce treningowej, na każdym kolejnym meczu. Wiadomym jest, że pośród klubów drugoligowych są drużyny o wyższym budżecie, zapleczu i doświadczeniu. Ale to nie jest najważniejsze, posiadamy odpowiednich ludzi do tego, by walczyć o zwycięstwo w każdym meczu.
D.C.: Połączenie się z Akademią Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku to ciekawy ruch. Dlaczego akurat ten partner ?
O.K.: Zależało nam na zintegrowaniu środowiska koszykarskiego ze środowiskiem akademickim, co stanowi przedłużenie rozwoju sportowego oraz oświatowego zawodników. Inicjatywa „Sharks AWFiS Port Gdynia” jest efektem porozumieniem na linii naszego stowarzyszenia i uczelni. Nasza współpraca opierać się będzie o korzyści dla obydwu stron. Cenimy sobie wsparcie logistyczne AWFiS, ponieważ bez niego nasz projekt nie doszedłby do skutku.
D.C: Czy połączenie z AWFiS ułatwi zdobycie indeksu ?
O.K.: Wielu spośród naszych zawodników zdecydowało się podjąć studia na AWFiS. W ich przypadku nie ma co liczyć na łagodniejsze traktowanie. Muszą przejść klasyczny tryb rekrutacyjny. Studiowanie na uczelni będzie stanowiło dopełnienie ich sportowej edukacji.
D.C.: Plan zakotwiczyć w 2 lidze i po kilku latach jak Pelplin wskoczyć do Suzuki 1 liga – realny?
O.K.: Długoterminowy plan – każdego dnia być coraz lepszym.
Dawid Chęć/pOr