Studenci i wykładowcy z Akademii Pomorskiej oraz słupscy samorządowcy w geście poparcia protestowali w niedzielę przeciwko reżimowi na Białorusi.

– Chcemy demokratycznych zmian w naszym kraju i wolności – mówili. – Chcemy wolności, większość ludzi nie chce takiego reżimu, jaki tam panuje. Nie chcemy, aby wybuchła wojna. Jesteśmy bardzo tolerancyjni, wiele możemy ścierpieć, ale gdzieś w końcu coś może się skończyć.

– To moment poparcia Białorusinów, którzy choć w bardzo pokojowy sposób, ale protestują przeciwko temu co się wydarzyło podczas ostatnich wyborów na Białorusi – mówi dyrektor Słupskiego Ośrodka Kultury Jolanta Krawczykiewicz – Jakaś linia w końcu pękła.

OPINIA PUBLICZNA PRZECIKO ŁUKASZENCE

9 sierpnia 2020 roku na Białorusi odbyły się wybory. Aleksandr Łukaszenka kandydował w nich na szóstą kadencję. Według oficjalnych danych zdobył 80,1 proc. głosów, a jego główna rywalka, Swiatłana Cichanouska – 10,1 proc.. Niezależne sondaże zagraniczne podają odwrotne wyniki (71 proc. dla Cichanouskiej i 10 proc. dla Łukaszenki). Kraje Unii Europejskiej, Wielka Brytania, Ukraina, Irlandia, USA, Kanada nie uznały wyborów na Białorusi za legalne.

Zobacz galerię zdjęć

Marcin Kamiński