Polska zremisowała bezbramkowo z Włochami w meczu grupy pierwszej Ligi Narodów. Po trzech spotkaniach biało-czerwoni zgromadzili w tabeli cztery punkty. To już piąte w historii starcie Polaków z reprezentacją Italii, które zakończyło się remisem 0:0.
Obie drużyny przystąpiły do tego meczu po efektownych triumfach w ostatnich towarzyskich potyczkach – Polacy także w Gdańsku pokonali Finów 5:1, a Włosi zwyciężyli we Florencji Mołdawię 6:0.
W porównaniu do środowych spotkań w zespole gospodarze w podstawowym składzie ponownie pojawili się Bartosz Bereszyński, ale na lewej stronie obrony, Jakub Moder oraz Sebastian Walukiewicz, który zastąpił pauzującego za żółte kartki Jana Bednarka, a w ekipie z Półwyspu Apenińskiego jedynie stoper Francesco Acerbi.
PASSA WŁOCHÓW PODTRZYMANA
7 września 2018 roli w zremisowanym w Bolonii 1:1 spotkaniu Ligi Narodów w roli selekcjonera Polaków debiutował Jerzy Brzęczek. Bramkę dla biało-czerwonych zdobył zakażony obecnie koronawiruem Piotr Zieliński, do remisu z rzutu karnego doprowadził Jorginho. 14 października 2018 w rewanżu w Chorzowie przyjezdni, po trafieniu Cristiano Biraghiego w końcówce, triumfowali 1:0. Od tamtej konfrontacji piłkarze trenera Roberto Manciniego rozegrali 16 spotkań, z których wygrali 14, a dwa zremisowali. I w Gdańsku jego drużyna podtrzymała świetną passę.
PRZEWAGA WŁOCHÓW BEZ KONKRETÓW
Pierwsi groźnie zaatakowali goście. W 10. minucie Lorenzo Pellegrini główkował obok słupka, ale za chwilę powinno być 1:0 dla Włochów. Po zagraniu z lewej strony Andrei Belottiego z pięciu metrów fatalnie przestrzelił Federico Chiesa.
„Azzurri” osiągnęli wyraźną przewagę i swobodnie rozgrywali piłkę na połowie biało-czerwonych. Szczególnie aktywny był Marco Verratti, który kreował akcje swojego zespołu i nieszablonowym podaniem potrafił znaleźć lepiej ustawionego kolegę.
W 17. minucie gospodarze przeprowadzili groźną kontrę, jednak po zagraniu Mateusza Klicha Emerson uprzedził Roberta Lewandowskiego, który po raz pierwszy w tym roku wystąpił w reprezentacji. W 30. minucie po centrze Tomasza Kędziory główkował Kamil Jóźwiak, ale Gianluigi Donnarumma bez problemu złapał uderzoną po koźle piłkę.
Z kolei w 34. minucie przed szansą stanęli zawodnicy Italii – po akcji Belottiego za lekko strzelił Pellegrini.
SZANSE OBU STRON
Druga połowa także toczyła się od dyktando rywali, ale Polacy mieli okazje do zdobycia bramki. W 53. minucie po stracie Nicolo Barelli Jakub Moder uderzył groźnie z ostrego kąta, ale Donnarumma wybił piłką na róg.
W 64. minucie skóra mogła ścierpnąć polskim kibicom – po złym podaniu Klicha i centrze Emerson główkował jednak obok słupka.
W szarpanej końcówce żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Polacy wciąż szukali szansy w kontrze i w 89. minucie po strzale Karola Linettego piłka po odbiciu się jeszcze od przeciwnika trafiła w boczną siatkę. Za chwilę kolejny szybki atak piłkarzy Jerzego Brzęczka nieprzepisowo zatrzymał Acerbi, za co zobaczył żółtą kartkę.
ÓSMY REMIS OBU EKIP
Mecz z Włochami był 20. występem biało-czerwonych pod wodzą Brzęczka. Ich bilans to 10 zwycięstw, pięć remisów i pięć porażek, bramki 30-16.
Z kolei z Italią Polacy zagrali po raz 17. Wygrać udało im się zaledwie trzykrotnie, a tylko raz w meczu o stawkę – 2:1 podczas mistrzostw świata w 1974 roku, a ostatni raz 12 listopada 2003 roku w Warszawie – 3:1. Osiem razy był remis, w tym pięciokrotnie 0:0, sześć zwycięstw odnieśli rywale, bramki 21-10 dla Włoch.
W drugim niedzielnym spotkaniu grupy 1 Dywizji A Bośnia i Hercegowina zremisowała z Holandią 0:0. W kolejnych meczach LN, które zaplanowano na środę, biało-czerwoni podejmą we Wrocławiu Bośniaków, a zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego zmierzą się w Mediolanie z Holendrami.
Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Sebastian Walukiewicz, Bartosz Bereszyński – Sebastian Szymański (59. Kami Grosicki), Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder, Mateusz Klich (70. Arkadiusz Milik), Kamil Jóźwiak (82. Michał Karbownik) – Robert Lewandowski (82. Karol Linetty).
Włochy: Gianluigi Donnarumma – Alessandro Florenzi, Leonardo Bonucci, Francesco Acerbi, Emerson – Nicolo Barella (79. Manuel Locatelli), Jorginho, Marco Verratti – Federico Chiesa (70. Moise Kean), Andrea Belotti (83. Francesco Caputo), Lorenzo Pellegrini (83. Domenico Berardi).
PAP/mrud