100 interwencji, 31 mandatów i prawie 60 pouczeń. To bilans weekendowych działań słupskiej policji. Funkcjonariusze sprawdzali, czy mieszkańcy miasta stosują się do wprowadzonych obostrzeń i w przestrzeni publicznej noszą maski ochronne.
– Tych policyjnych działań będzie bardzo dużo. Będziemy je przeprowadzać do momentu, w którym mieszkańcy nie zdyscyplinują się – mówi sierż. sztab. Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. – Jeśli mieszkańcy będą lekceważyć obostrzenia, nie będą stosować się do zaleceń sanitarnych, mogą być absolutnie pewni, że policjanci będą reagować bardzo stanowczo i zdecydowanie. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo jest wspólną sprawą nas wszystkich, a te obostrzenia i wytyczne maja na celu ochronę naszego życia i zdrowia – dodaje sierż. sztab. Sadurska.
W AUTOBUSACH I SKLEPACH WIĘKSZA DYSCYPLINA
Kontroli podlegały również sklepy wielkopowierzchniowe i środki komunikacji publicznej. – W tych miejscach sytuacja wygląda dużo lepiej. Tutaj okazuje się, że i pasażerowie autobusów, i klienci sklepów są zdyscyplinowani i stosują się do zaleceń sanitarnych – mówi sierż. sztab. Monika Sadurska.
Przypomnimy, że Słupsk od soboty jest w żółtej strefie, a powiat słupski w czerwonej, podobnie jak powiaty kartuski, kościerski i pucki oraz miasto Sopot. Za brak maseczki można dostać mandat w wysokości nawet 500 złotych.
SYTUACJA W BYTOWIE
Także na ulicach Bytowa pojawiło się więcej patroli, które wspierali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Mundurowi tak jak w Słupsku sprawdzali, jak mieszkańcy stosują się do przepisów i nowych wytycznych, które mówią między innymi o zasłanianiu ust i nosa w przestrzeni publicznej.
W trakcie minionego weekendu policjanci nałożyli 35 mandatów, pouczyli 61 osób, a w dwóch przypadkach skierowane zostaną wnioski o ukaranie do sądu na osoby naruszające przepisy.
Joanna Merecka-Łotysz/am