Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 5068 osób, z czego 318 wykryto w województwie pomorskim. W ciągu ostatniej doby w całej Polsce zmarło 63 chorych.
Z danych przekazanych przez pomorski sanepid wynika, że 318 przypadków w naszym województwie dotyczy osób z: Gdańska (57), powiatu wejherowskiego (50), Gdyni (42), powiatu kartuskiego (41), starogardzkiego (29), lęborskiego (17), puckiego (12), gdańskiego (10), bytowskiego (10), kościerskiego (9), tczewskiego (9), Słupska (7), Sopotu (7), sztumskiego (4), chojnickiego (4), człuchowskiego (3), słupskiego (3), nowodworskiego (2), malborskiego (1) i kwidzyńskiego (1).
– Łącznie 67 osób spośród wskazanych w komunikacie objętych było wcześniej kwarantanną a 11 – nadzorem epidemiologicznym – informuje Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Tomasz Augustyniak. – Z przykrością informujemy o zgonach 5 osób zakażonych w starszym wieku, 2 kobiet (z powiatu starogardzkiego i nowodworskiego) i 3 mężczyzn (z Gdańska, powiatu puckiego i nowodworskiego). Wszyscy cierpieli na choroby współistniejące – dodał.
(graf. Radio Gdańsk/Olena Szczepanik)
SYTUACJA EPIDEMIOLOGICZNA W CAŁYM KRAJU
Dane z wtorku mówią o 5068 nowych zakażeniach. Najwięcej przypadków pochodzi z województw: małopolskiego (898), mazowieckiego (552), śląskiego (441), podkarpackiego (391), łódzkiego (349), dolnośląskiego (342), kujawsko-pomorskiego (341), wielkopolskiego (334), pomorskiego (318), opolskiego (241), podlaskiego (183), lubuskiego (164), lubelskiego (163), zachodniopomorskiego (151), świętokrzyskiego (121) i warmińsko-mazurskiego (79).
Ministerstwo Zdrowia podało też informację o śmierci 63 zakażonych, w tym 60 z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami, trzy zmarłe osoby nie miały innych chorób.
Jednocześnie resort poinformował, że ze względu na błędnie zaraportowany przez WSSE we Wrocławiu zgon 76-letniej kobiety z 11 października, został on odjęty ze statystyk.
Łącznie od początku epidemii potwierdzono obecność koronawirusa u 135 278 osób. Zmarło 3101 chorych.
(graf. Radio Gdańsk/Olena Szczepanik)
SYTUACJA W SZPITALACH I PRZEPROWADZONE TESTY
W szpitalach przebywa obecnie 5669 osób z koronawirusem, u których potwierdzono zakażenie. 421 z nich jest podłączonych do respiratorów.
Od początku epidemii wyzdrowiały 82 004 osoby, a 803 w ciągu doby. Na kwarantannie przebywa 212 446 osób, a nadzorem sanitarno-epidemiologicznym objęto 33 533 osoby.
W ciągu doby wykonano ponad 33,8 tys. testów na wykrycie koronawirusa. Lekarze rodzinni w tym czasie zlecili 24 071 wymazów. Łącznie lekarze POZ od 9 września, kiedy dano im taką możliwość, skierowali na testy 90 174 swoich pacjentów.
Ogółem przebadano dotąd 3 726 959 próbek pobranych od 3 577 867 osób.
(graf. Radio Gdańsk/Olena Szczepanik)
DECYZJA O KOLEJNYCH OBOSTRZENIACH ZALEŻNA OD RAPORTÓW Z NAJBLIŻSZYCH DNI
Rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w rozmowie z Onet.pl odniósł się do kwestii wprowadzone kolejnych obostrzeń.
– Czy będzie nam potrzeba kolejnych obostrzeń, myślę, że to pokaże nam dzisiejszy dzień, jutrzejszy dzień i poranny czwartkowy. W następstwie raportów z tych trzech kolejnych dni na pewno będą zapadać kolejne decyzje o możliwych kolejnych restrykcjach. Nikt by ich nie chciał, chcielibyśmy by to, co zostało wprowadzone w sobotę, zadziałało, ale tu potrzeba naszej, wszystkich odpowiedzialności – zaznaczył Andrusiewicz.
Wskazał na konieczność osłaniania ust i nosa w miejscach publicznych oraz karania za nieprzestrzeganie tego nakazu. – Jeżeli sami nie potrafimy wziąć odpowiedzialności za innych, bo trzeba powiedzieć, że noszenie maseczki to wzięcie odpowiedzialności za innych, to niestety musi nas do tego zmuszać policja – powiedział.
Rzecznik resortu zdrowia odniósł się również do tego, czy ze względu na sytuacje epidemiczną rząd bierze pod uwagę wprowadzenie stanu nadzwyczajnego tak jak postuluje opozycja. – Obecnie mamy jeszcze przed sobą kilka narzędzi, które możemy zastosować, żeby sytuację doprowadzić do bezpiecznej innymi obostrzeniami. Mamy wprowadzone w sobotę obostrzenie dotyczące noszenia maseczek. Poczekajmy jeszcze te parę dni, aż ten obowiązek będzie rzutował na codzienne dane o zakażeniach – skomentował.
Andrusiewicz wskazał na przykład innych krajów. – Pierwsze, co wprowadzają, to obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych, potem idą kolejne restrykcje. My również jesteśmy przygotowani do wdrażania, niestety niepopularnych rzeczy, kolejnych restrykcji. Jeżeli poobserwujemy inne państwa w Europie i na świecie, to widzimy jakie to mogą być restrykcje – dodał.
Odnosząc się do bezpośrednio do postulatu wprowadzenia stanu wyjątkowego i tego, czy to w tej chwili pomoże, poinformował: „Analizujemy na przyszłość takie rozwiązanie, dziś na pewno nie wchodzi ono w grę”.
(graf. Radio Gdańsk/Olena Szczepanik)
PAP/am