Linka może być sposobem pomagającym w wychowaniu psa, ale nie zastąpi mądrej zabawy z pupilem – przekonywała Agnieszka Kępka, behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny w „Psich Poradach”. Nasza ekspertka opowiadała w audycji o tym narzędziu i roli, jaką odgrywa w wychowaniu psa.
– Proszę raz na zawsze rozgraniczyć. Linka z węzłami to nie jest to samo, co gładka linka czy smycz. Jej grubość dostosowujemy oczywiście do wielkości psa. Na całej lince wiążemy supełki, a ich częstotliwość również dostosowujemy do pupila – mówiła behawiorystka. – Na końcu linki jest jeden węzeł na drugim, tworzymy takie jabłuszko. I bardzo ważna rzecz, mocujemy do niej karabińczyk lub szeklę górską. Zawsze za dużą do naszego psa, który musi czuć, że się na nim odbija. Węzły te idą za nim, a pies otrzymuje informację, że ktoś go pilnuje – dodała.