Stocznia Crist kończy 30 lat. Jak udało się zbudować w takim czasie jedną z najnowocześniejszych firm w branży? O tym Artur Kiełbasiński rozmawiał z Krzysztofem Kulczyckim, jednym z założycieli Stoczni Crist, oraz Ireneuszem Karaśkiewiczem, szefem Forum Okrętowego.
– Nie jest tajemnicą, że średnia wieku w pionie dyrektorskim to niespełna 40 lat, a w grupie project managerów to poniżej 40 lat. Troszeczkę zaraziliśmy naszych młodszych kolegów pasją i chęcią osiągania. W pewnym momencie to my staliśmy się realizatorami zamierzeń tych młodych ludzi. To był generalny sukces na polu innowacyjności – powiedział Krzysztof Kulczycki.
– Skoro firma 30 lat przetrwała w tym trudnym biznesie, to znaczy, że jest dobrze prowadzona. Przetrwanie każdego podmiotu na rynku jest w interesie całej branży – powiedział Ireneusz Karaśkiewicz. – Stocznia Crist postawiła na bardziej zaawansowaną i skomplikowaną pracę. Budowa takich jednostek do stawiania farm wiatrowych jak Vidar i Innovation z marketingowego punktu widzenia otworzyła drzwi w wielu innych obszarach – dodał.