Powtórka z niemiłej rozrywki. Polpharma przegrywa szósty mecz z rzędu

Koszykarzom Polpharmy znowu zabrakło sił w końcówce, a zespół uległ Legii Warszawa 90:97 w Energa Basket Lidze. Dla starogardzian była to szósta porażka z rzędu, a zespół znajduje się na szarym końcu ligowego zestawienia.

Starogardzianie odliczają dni do przyjazdu nowego koszykarza. Podkoszowy Joe Furstinger pojawi się w stolicy Kociewia we wtorek i być może będzie już mógł wystąpić w zaległym meczu pierwszej kolejki przeciwko Asseco Arce Gdynia.

POTRZEBNE WSPARCIE

Gospodarze potrzebują jednak centra „na gwałt”, bo strefa podkoszowa zespołu przypomina szwajcarski ser – jest dziurawą dostarczycielką punktów dla rywali. Pokazali to gracze Legii, którzy bezkarnie wkradali się do „trumny”, dopisując raz po raz łatwe punkty. W pewnym momencie druzgocącą przewagę dobrze oddawała statystyka zbiórek – Polpharma 6, Legia – 18.

Sromotnie przegrana pierwsza kwarta nie była jednak złym omenem, jak to początkowo wyglądało. Starogardzianie wzięli się za odrabianie strat i ta sztuka wychodziła na tyle skutecznie, że po kilku minutach drugiej kwarty było już tylko 33:31 dla przyjezdnych. Ich głównym atutem był Justin Bibbins – filigranowy rozgrywający, kiedyś punktujący dla Polpharmy, dziś czyniący krzywdę rywalom Legii. Po drugiej stronie parkietu brylowali Trevon Allen (10 punktów do przerwy) i Peter Olisemeka (7 do przerwy), pozwalający diabłom z Kociewia zbliżyć się na 5 punktów po dwóch kwartach.

NIE DALI RADY

W drugiej części meczu trwała wymiana ciosów, przypominająca poprzednie domowe mecze Polpharmy. Gospodarze mięli momenty, ale było ich za mało, by choćby wyjść na prowadzenie. Zbliżali się do rywala na sześć, a nawet cztery punkty, ale później pojawiały się straty wynikające ze zmęczenia. Przede wszystkim Petera Olisemeki – jedynego centra, świetnie spisującego się do momentu, gdy brak sił nie pozwolił mu już dalej walczyć. Starczyło na aż 21 punktów. Nie pomogło to jednak Polpharmie wygrać pierwszego meczu od 16 września. Mija więc miesiąc, a zespół nadal nie znajduje pomysłu, dającego szansę na wygraną.

SOKÓŁ NA POŻEGNANIE

Michał Sokołowski odchodzi z Legii Warszawa. Reprezentant żegnał się z polskimi parkietami meczem w Starogardzie Gdańskim. Większość spędził na ławce rezerwowych, oszczędzany przed zagranicznymi wyzwaniami. Kiedy jednak miał wnieść doświadczenie, umiejętności i spokój, wykazał się jak należy, prowadząc zespół do zwycięstwa. W najbliższych dniach przeniesie się do jednej z drużyn Serie A. – De’ Longhi Treviso Basket.

 

9. kolejka Energa Basket Ligi: Polpharma Starogard Gdański – Legia Warszawa 90:97 ( 10:25, 24:14, 23:27, 33:31)

Polpharma: Allen 19, Haney 3, Jarecki 8, Kowalczyk 12, Olisemeka 21, Surmacz 12, Walda 0, Washington 15, Itrich 0, Chorab 0

Legia: Bibbins 19, Kamiński 6, Karolak 14, Kulka 7, Konopatzki 0, Linowski 5, Morris 23, Sokołowski 3, Watson 9, Wyka 11.

 

pkat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj