Siatki mają zabezpieczać przestrzenie między wiaduktami szybkich tras w Polsce. To pomysł drogowców na poprawę bezpieczeństwa w pobliżu wysokich konstrukcji. Problem dostrzeżono po tragicznym wypadku, do którego doszło w styczniu na autostradzie A1 koło Włocławka.
W czasie akcji ratowniczej dwie osoby, przez szczeliny między jezdniami, spadły pod wiadukt. Upadku nie przeżył pracownik pomocy drogowej.
– Zastosowane rozwiązania mają zapobiec wpadaniu ludzi, którzy już tam się znajdą i będą próbowali nieopatrznie przechodzić z jednego obiektu na drugi – mówi Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– Na Pomorzu do zabezpieczenia wytypowano 25 par obiektów, w tym estakadę Obwodnicy Południowej Gdańska i most na Wiśle w Kiezmarku. Średnia szerokość prześwitu to 1,69 metra – dodaje Michalski.
SĄ PIERWSZE ZABEZPIECZENIA
Siatki mają być instalowane w latach 2021-2022. Już teraz przed wiaduktami stanęło kilkaset tabliczek, ostrzegających przed ryzykiem upadku z wysokości.
Dodajmy, że w Polsce podczas inwentaryzacji tras krajowych drogowcy naliczyli półtora tysiąca prześwitów o łącznej długości 100 kilometrów.
Pierwsze zabezpieczenia pojawiły się już na autostradzie A4 pomiędzy Balicami i Tarnowem, A1 poniżej Torunia, S7 w Skomielnej Białej i Skawie, na S52 pod Krakowem oraz na obwodnicy Inowrocławia na DK15 i DK25.
W podobne systemy bezpieczeństwa wyposażane będą wszystkie nowe trasy w Polsce.
Sebastian Kwiatkowski/mk