System oczyszczania wód balastowych i projekt „Polska Bandera”, czyli jak zawsze w środy mówimy o morzu

Po raz pierwszy od pięciu lat Polska Żegluga Morska zleciła gdańskiej stoczni przebudowę statku. To ważna, proekologiczna modernizacja. Czego dotyczy? O tym w rozmowie z Arturem Kiełbańskim mówił Piotr Stareńczak z Portalu Morskiego. W drugiej części audycji „Ludzie i Pieniądze” kpt. Tadeusz Hatalski, członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie RP mówił o projekcie „Polska Bandera”.

W statku należącym do armatora Polska Żegluga Morska wymieniany system zbiorników wód balastowych. Piotr Stareńczak wyjaśniał, czemu to ważna modernizacja. 

– System oczyszczania wód balastowych musi mieć każdy statek. W najbliższych latach będzie to bardzo ważny sektor rynku dla stoczni remontowych. Przebudowa statku to za dużo powiedziane. To nie są nowe zbiorniki balastowe, chodzi o instalację systemów i urządzeń do oczyszczania tych wód. To często wiąże się z nową armaturą, rurociągami, które często trudno zainstalować na istniejącym statku. Wymaga to przygotowań projektowych, często nawet kilka miesięcy zanim statek trafi do stoczni –

W drugiej części audycji Artur Kiełbasiński rozmawiał z kpt. Tadeuszem Hatalskim. który był jednym z „motorów napędowych” projektu, który miał przywrócić statki polskich armatorów pod rodzimą banderę. Przeforsowanie tego projektu napotyka na pewne kłopoty, m.in. ze względu na przepisy unijne.

– Projekt nadal jest aktualny. Nie jest łatwo przeprowadzić go skutecznie. W kraju mieliśmy trudną sytuację, wynikającą z kolejnych wyborów oraz pandemii. To spowodowało, że prace spowolniły – stwierdził kpt. Hatalski. W programie wyjaśnił też zawiłości proceduralne związane z pracami nad projektem i ich zależność od prawa unijnego.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj