Zwycięstwo polskich żeglarzy w regatach na Morzu Śródziemnym. Jacht „I Love Poland” zajął pierwsze miejsce w wyścigu Rolex Middle Sea Race. 14-osobową załogę do zwycięstwa prowadził skipper Grzegorz Baranowski.
Trwające od 17 października na wodach wokół Sycylii regaty Rolex Middle Sea Race zakończyły się szczęśliwie dla załogi „I Love Poland”. Jacht pod polską banderą, jako jednokadłubowa jednostka, pierwszy w swojej klasie przeciął linię mety. To już 41. edycja 600-milowego klasycznego wyścigu żeglarskiego, cenionego na równi z angielskim Rolex Fastnet Race i australijskim Rolex Sydney-Hobart.
– To był bardzo wyczerpujący wyścig. W poszukiwaniu wiatru musieliśmy trochę zboczyć z najkrótszej trasy. Zazwyczaj wyścigi trwają krócej, ale ze względu na warunki pogodowe zajęło to nam 4 dni – mówił Konrad Lipski z „I Love Poland”. – Jesteśmy dumni z tego wyniku. Wielki szacunek dla organizatorów, że podjęli się organizacji tych regat w tym trudnym czasie. dzięki temu nasze przygotowania nie poszły na marne – podkreślał w rozmowie z Anną Rębas.
Całej rozmowy z Konradem Lipskim można posłuchać tutaj:
POZYTYWNE EMOCJE
– W imieniu Zarządu Polskiej Fundacji Narodowej gratuluję Kapitanowi Baranowskiemu i Zespołowi „I Love Poland”. Idea projektu zakłada promowanie Polski przez ukazanie profesjonalizmu, unikatowych umiejętności, samodyscypliny, wytrwałości i odwagi. To atrybuty nie tylko indywidualne, ale też szczególne właściwości charakteru narodowego, przez które załoga wzbudza pozytywne emocje i kształtuje postawy dumnych ze swojego dziedzictwa Polaków – powiedział dr Marcin Zarzecki, prezes Zarządu PFN. – Miarą sukcesu jest podejmowanie wyzwań w sytuacjach granicznych. Załoga „I Love Poland” udowodniła przez udział i sukcesy w ubiegłorocznych i tegorocznych regatach, że należy opowiadać o Polsce przede wszystkim inspirując – dodał.
POLACY NA PODIUM
Tuż za „I Love Poland” do mety dopłynął Zbigniew Gutkowski prowadzący jednostkę o osiem lat starszą, reprezentującą Yacht Clubu w Sopocie. Różnica wyniosła 3 minuty.
– Bardzo się cieszę, że wszystko wyszło i załoga była bardzo szczęśliwa z końcowego wyniku. Nie spodziewałem się tego, zwłaszcza na jachcie, który już ma swoje lata. Wielka niespodzianka, ale to nie umniejsza sukcesowi – wszyscy na to ciężko pracowali – mówił Zbigniew Gutkowski.
Całej rozmowy ze Zbigniewem Gutkowskim można posłuchać tutaj:
Na trzecim miejscu wśród jachtów wielokadłubowych uplasował się Jacek Siwek na pokładzie jachtu Ultim Emotion.
Rolex Middle Sea Race odbywa się od 1968 roku. O pobicie rekordu trasy walczą najszybsze jachty i nowoczesne konstrukcje jedno- i wielokadłubowe z całego świata.
Anna Rębas/ako