„Piekło kobiet”, „Moje ciało, mój wybór”, „Siła jest kobietą”, między innymi z takimi hasłami obrońcy praw kobiet w całej Polsce wyszli na ulice. Kolejny dzień protestują przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji. W Gdańsku o 16:00 przy Operze Bałtyckiej rozpoczęła się blokada samochodowa. Auta zablokowały trzy pasy w kierunku Gdyni.
W czwartek TK orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.
– Nikt nie ma prawa podejmować za nas tej decyzji. To jest najtrudniejsza decyzja w życiu człowieka. Nie ma takiej opcji, by te protesty nie pomogły – mówili strajkujący.
(Fot. Radio Gdańsk/Anna Moczydłowska)
Z gdańskiego Huciska wymaszerowało około 2-3 tysięcy protestujących wyposażonych w gwizdki i transparenty. Skandują obraźliwe hasła pod adresem rządzącej partii. Kierowcy trąbią na znak solidarności. Marsz idący al. Grunwaldzką powoduje duże utrudnienia w ruchu.
(Fot. Słuchacz RG)
W sumie w manifestacjach w Gdańsku bierze udział ok. 4 tys. osób. Nie ma informacji o incydentach.
Protestujący piesi maszerowali główną ulicą miasta. Około 18:30 zbliżali się już do Oliwy.
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego dotarł przed Katedrę Oliwską. Przed świątynią pojawili się policjanci, którzy blokowali wejście do kościoła. Na miejscu kontrmanifestację zorganizowali zwolennicy decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Obie grupy wykrzykiwały obraźliwe hasła, policjanci je rozdzielali. Na ogrodzeniu pojawiły się transparenty i znicze.
– Wydaje mi się, że ci młodzi ludzie nie wiedzą, o co walczą. Transparenty są wulgarne. Uważam, że można mieć inne zdanie, ale trudno stanąć po stronie ludzi, którzy obrzucają wulgaryzmami – mówili uczestnicy kontrmanifestacji.
POSŁUCHAJ MATERIAŁU:
GDYNIA
Poważne problemy w związku ze strajkiem na drogach także w Gdyni. Tam blokada samochodowa rozpoczęła się na skrzyżowaniu ulic Wielkopolskiej i Zwycięstwa. Odbywa się ona w kierunku centrum Starowiejską – Świętojańską – Zwycięstwa – do Bałtyckiej.
– Prawa są nam zabierane bezpodstawnie, będę walczyć do końca. Trzeba w końcu wyjść na ulice. To, co dotychczas obowiązywało, wydawało się być złotym środkiem. Chcemy mieć wybór – mówili protestujący w Gdyni. Na 10 Lutego odpalono race.
Wyrok TK zapadł w pełnym składzie. Zdania odrębne złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres.
oprac. pOr/PAP