Jarosław Sellin o sytuacji w PiS po odejściu Kołakowskiego: powinna obowiązywać zasada 3xD, czyli dyskusja, decyzja, dyscyplina

– Zaskoczyło mnie to, dlatego że w ławach poselskich razem zasiadamy od 15 lat. A cenię pana posła Kołakowskiego, jego dorobek polityczny – powiedział w środę wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin, pytany w Radiu ZET o to, czy zaskoczyło go odejście z PiS posła Lecha Kołakowskiego. Ocenił, że „jest to ruch nieroztropny i szkodliwy”.

Wiceszef resortu kultury przyznał też, że nie wiedział, iż Lech Kołakowski w czasach PRL-u, do 1989 r., był członkiem Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego (PRON).

Pytany o to, co się zdarzyło, że nagle po dwóch miesiącach „odwieszono” 12 z 15 zawieszonych posłów PiS, Sellin powiedział: – Była procedura, prowadzona przez rzecznika dyscypliny, dotycząca tej niesubordynacji, wynikającej z głosowania nad „piątką dla zwierząt” i możliwości dalszej współpracy. I uznano, że ta możliwość dalszej współpracy jest. Żaden z tych posłów nie deklarował chęci opuszczenia PiS, chęci opuszczenia klubu. Stąd to odwieszenie – wyjaśnił.

„SILNY MANDAT DO RZĄDZENIA POLSKĄ”

– Mam nadzieję, że nikt nie odejdzie, bo rok temu otrzymaliśmy wspólnie, drużynowo, a polityka jest pracą drużynową, grupową, bardzo silny mandat od Polaków do rządzenia Polską, do wzięcia odpowiedzialności za najważniejsze sprawy. Okazało się, że tą najważniejszą sprawą jest mądra walka z pandemią i z kryzysem gospodarczym, który ta pandemia spowodowała i że wszyscy tę odpowiedzialność rozumieją – mówił.

– Ten mandat, który mamy do 2023 roku będzie wypełniany – zapewnił wiceminister kultury.

ZASADA 3XD

Sellin został też zapytany o to, czy PiS zamierza obecnie dyscyplinować swoich posłów, czy postępować „po dobroci”.

– W pracy politycznej tak jest, że zasada 3xD powinna obowiązywać. Najpierw dyskusja wewnętrzna. Potem decyzja, jak robimy, jak głosujemy, jakie stanowisko przyjmujemy, a potem dyscyplina. Jak ktoś się z tej dyscypliny po dyskusji wyłamuje, no to, oczywiście, trudno zakładać drużynową pracę – wyjaśnił. – Liczę na to, że wszyscy odpowiedzialni politycy, a tacy są w naszym klubie i w naszej partii, tę zasadę pracy grupowej, drużynowej rozumieją – dodał.

Sellin przyznał, że „nie zakłada” scenariusza rządu mniejszościowego. Zapewnił, że koalicja dotrwa do końca kadencji w 2023 r. – Obserwuję to przebieranie nogami wśród polityków opozycji, jakieś tezy o tym, że trzeba się szykować na przyspieszone wybory. Rozumiem, bo tęsknota partii opozycyjnych do tego, żeby ewentualnie skorygować wynik wyborczy sprzed roku, jest duża i naturalna. Natomiast, myślę, że się przeliczą – powiedział.

 
PAP/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj