Ognisko koronawirusa w Domu Pomocy Społecznej w Malborku – dowiedział się nasz reporter. Covid-19 wykryto u 17 pracowników. To prawie jedna trzecia załogi. Większość zarażanych to personel medyczny, który opiekuje się najciężej chorymi.
W sobotę pobierane będą wymazy od kolejnych osób. W domu przebywa 80 podopiecznych w wieku od 20 do 98 lat. Oni są bezpieczni – zapewnia dyrektor DPS, Wioletta Klepacka.
„MIESZKAŃCY MOGĄ CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE”
– Do pracy dopuściłam tylko i wyłącznie osoby z potwierdzonym wynikiem negatywnym. Mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni. Przez sytuację jaka zaistniała, musieliśmy wprowadzić dodatkowe obostrzenia. Wszyscy pracownicy muszą chodzić w kombinezonach, włączyliśmy katering. Wszyscy muszą spożywać posiłki u siebie w pokoju – podkreśla dyrektor.
POTRZEBNA BĘDZIE POMOC WOJSKA?
Dyrektor DPS o sytuacji poinformowała wydział zarządzania kryzysowego starostwa powiatowego w Malborku. Jeśli pojawią się kolejne przypadki zachorowań wśród pracowników, niewykluczone, że potrzebna będzie pomoc wojska.
Grzegorz Armatowski/ako