Nowy most w gminie Tczew będzie dostępny jeszcze w tym roku. „Powstał nowy od podstaw. Drogi gminne są priorytetem”

Jeszcze w tym roku zostanie oddany do użytku nowy most między jeziorami Rokickimi w gminie Tczew. Inwestycja, na którą czekali mieszkańcy Śliwin, Rokitek i Lubiszewa Tczewskiego, kosztowała prawie 2 mln zł. Połowę tej kwoty pokryły pieniądze od wojewody pomorskiego.

Most, który wcześniej znajdował się w tym miejscu, nie spełniał już wymogów technicznych, dlatego wójt podjął decyzję o jego zamknięciu. Z obiektu korzystali m.in. pobliscy rolnicy i sadownicy. Wyłączenie mostu z użytku ograniczyło im możliwość dojazdu do pól. 

– Mostek powstał nowy od podstaw. Tamten został zdemontowany – mówi wójt gminy Tczew Krzysztof Augustyniak. Inwestycja kosztowała prawie 2 mln zł, z czego połowę sfinansowały środki przekazane przez wojewodę pomorskiego.

Most przywróci przejazd między Śliwinami, Rokitkami i Lubiszewem Tczewskim. Z nowego obiektu będzie można korzystać jeszcze w grudniu.

DROGI SĄ PRIORYTETEM

Jak zaznacza wójt, w związku z mostem ważna jest też droga od strony Lubiszewa Tczewskiego. Nie jest to jednak własność gminy, dlatego w tej sprawie prowadzone są rozmowy ze Starostwem Powiatowym w Tczewie. Dojazd do nowego obiektu ma zostać tak naprawiony, by mogli z niego korzystać rowerzyści. Do tej pory w Lubiszewie Tczewskim powstał prawe kilometr nowej ścieżki pieszo-rowerowej.

 – Drogi gminne są priorytetem – podkreśla wójt – gruntowych dróg nie zostało już dużo, ale staram się, żeby te, które zostały zmieniły się na płyty drogowe lub płyty jumbo. 

Realizowana jest jedna z ważniejszych inwestycji w tym zakresie, czyli drugi etap budowy drogi na odcinku Śliwiny-Waćmierek. Rozstrzygnięto też przetarg na budowę drogi w Tczewskich Łąkach. To zadanie za ponad 2 mln zł.

– Kluczową inwestycją jest Bałdowo, gdzie nie ma kanalizacji. Korzystamy ze środków własnych przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jesteśmy po przetargu na trzy lata. Kosztorys był na ponad 14 mln zł, a w budżecie mieliśmy niecałe 13 mln zł. Wpłynęło dziesięć ofert, z czego kilka w granicach 5-6 mln zł – mówi Krzysztof Augustyniak, dodając, że chce zakończyć prace w Bałdowie do 2022 roku. 

 

Hanna Brzezińska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj