Szpital tymczasowy w Sopocie już działa. Powstał w budynku sanatorium Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przy ulicy Bitwy pod Płowcami. Jeszcze we wtorek przyjmie pierwszych chorych. Na utworzenie placówki zabezpieczono 26,5 miliona złotych z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Spodziewany całkowity koszt może być jednak wyższy.
Jest to kwota, która dotyczy również funkcjonowania szpitala w okresie sześciu miesięcy. Ogółem składają się na nią m.in. koszt robót adaptacyjnych – 10 mln 800 tysięcy zł, koszt sprzętu medycznego i wyposażenia pozamedycznego – 8 mln zł oraz koszt najmu obiektu – 455 tys. zł miesięcznie.
Bardzo duże są zmiany, jakie tam zaszły. To nie tylko przebudowa i odnowienie pomieszczeń. Przede wszystkim zaraz obok stoi 20-tonowy zbiornik z ciekłym tlenem, który jest sercem tego szpitala. Instalacją tlen jest doprowadzany do oddziałów, zatem wszyscy pacjenci będą mogli być objęci tlenoterapią.
Otwarciu placówki przyglądał się nasz reporter.
Przygotowano dwa oddziały z łóżkami dla 54 chorych, a 10 z nich to łóżka respiratorowe. Ilu natomiast pacjentów w poniedziałek zostanie przyjętych, tego dokładnie nie wiadomo. Wszystko zależy od sytuacji i oceny lekarzy, którzy będą kierować tu chorych.