Choć trwają ferie zimowe, we wszystkich szkołach branżowych i technikach mają miejsce egzaminy zawodowe. – W Elblągu do egzaminów podeszło 680 uczniów szkół zawodowych. Testy składają się z części pisemnej i praktycznej, są bardzo wymagające – informuje Małgorzata Sowicka, szefowa departamentu edukacji w elbląskim ratuszu.
Przeprowadzane są one w ścisłym reżimie sanitarnym, podobnie było podczas czerwcowej i lipcowej weryfikacji umiejętności.
– To bardzo trudne egzaminy, bez żadnych ułatwień z powodu pandemii. Aby je zdać, należy zaliczyć w części pisemnej 50 procent, czyli więcej niż na maturze. A w części praktycznej, trwającej nawet cztery godziny, aż 75 procent. W Elblągu w ośmiu technikach i około 20 szkołach branżowych jest kilkadziesiąt klas o różnych specjalnościach zawodowych. Poziom w nich jest wyśrubowany, w sesji czerwcowej było wiele szkół ze 100-procentową zdawalnością egzaminów zawodowych – podkreśla Sowicka.
Cała procedura potrwa do połowy lutego, ponieważ egzaminy są w trzech formułach na podstawie odmiennych podstaw programowych, wprowadzanych latach 2012, 2017 i 2019. Wyniki będą znane 31 marca.
Marek Nowosad/mw