Złapać wilka podobno warto i nie chodzi o siedzenie na zimnym kamieniu, tylko o naukę

droga gustawa

Doktor Maciej Szewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego nie kryje ekscytacji. Właśnie odebrał paczkę wartości 25 tysięcy złotych, a w niej dwie obroże dla wilków. Specjalne urządzenia wyposażone w GPS do śledzenia wędrówek tych zwierząt. Najchętniej jedną z nich założył by Gustawowi, bo obroża noszona przez wilka o którym, głośno niedawno było w polskich mediach niedługo przestanie działać. Tylko jak złapać wilka, bo na pewno warto.

Wilk Gustaw przez dwa lata przemierzył 10 tysięcy kilometrów i niedawno znalazł partnerkę i swoje stałe terytorium na Pomorzu. Jego wędrówkę, dzięki zamontowanemu urządzeniu GPS, śledzili badacze z Niemiec. Doktor Maciej Szewczyk uczestniczy w tych badaniach, regularnie dostaje informacje o pozycji Gustawa. W miejscach przebywania wilka zakłada foto-pułapki i sprawdza ślady działalności Gustawa. Stąd wiadomo, że wilk ma partnerkę i coraz śmielej radzi sobie na polowaniach. Poniżej mapka wędrówki Gustawa opracowana przez niemieckich naukowców.

Włodzimierz Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj