Bez kar dla korzystających ze stoku w Wieżycy. „Wyciąg był nieczynny. Jeśli zjeżdżali na własną rękę, nie złamali obostrzeń”

Nie będzie kar dla narciarzy i saneczkarzy, którzy korzystali ze stoku w Wieżycy-Koszałkowie. Policja skontrolowała ich 6 stycznia i o sprawie powiadomiła sanepid. Mimo nieczynnego wyciągu, z góry zjeżdżało kilkadziesiąt osób.

Jak mówi Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kartuzach – Krystyna Wagner, nie ma podstaw do ich ukarania. – Przy wyciągu narciarskim i innej infrastrukturze nie napotkano żadnej obsługi. W trakcie pobytu policji wyciąg stoku narciarskiego był nieczynny, nie pracowała też wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, nieczynne były kasy i baza noclegowa. Właściciel obiektu prowadzi pizzerię i oferował dania jedynie na wynos. Jeśli ludzie przyjechali tam indywidualnie i zjeżdżali na własną rękę, nie złamali obostrzeń. Mieliśmy wówczas do czynienia z typową, ogólnie dostępną górką, a nie zorganizowanym stokiem. Można przecież korzystać ze świeżego powietrza – podkreśla.

Sanepid przypomina, że podczas zabaw na śniegu należy jednak zachować dystans społeczny i pamiętać o obowiązku zakrywania nosa i ust.

 

Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj