Od małych usterek punktowych po większe uszkodzenia mechaniczne. Sprawdziliśmy liczbę dużych awarii sieci GPEC

W ostatnich 11 latach średnio dochodziło rocznie do jednej dużej awarii sieci Grupy GPEC. Chodzi tu o usterki, w których mieszkańcy kilku budynków pozostawali bez ciepła przynajmniej przez dobę.

Jedna z dużych awarii miała miejsce w tym miesiącu we Wrzeszczu. Jej usuwanie zajęło kilkadziesiąt godzin. Rozdawano grzejniki i farelki, by zapewnić ciepło w domach odbiorców.

O to, co jest najczęstszą przyczyna awarii sieci pytał nasz reporter Jadwigę Grabowską, rzecznika prasowego spółki GPEC.

– Najczęstszą przyczyną awarii jest rozszczelnienie sieci ciepłowniczej. Są to tak zwane usterki punktowe. Dochodzi do nich gdy są duże wahania temperatur. Rzadziej dochodzi do uszkodzeń mechanicznych wywołanych przez przejeżdżające nad siecią zbyt ciężkie pojazdy – mówi Grabowska.

PRZEWIDZIEĆ I USUNĄĆ

– GPEC robi wszystko, żeby jak najszybciej odnaleźć usterki, a nawet je przewidzieć i usunąć z jak najmniejszym wpływem na mieszkańców. To wszystko przy współpracy z partnerem – spółką PGE EC, która zajmuje się produkcją ciepła dostarczanego przez nas w Gdańsku – tłumaczy Grabowska.

Rzecznik dodaje, że system ciepłowniczy GPEC ma ponad 760 km sieci. To więcej niż odcinek drogi z Gdańska do Zakopanego.

 

 

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj